Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dobre wino z Biedronki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dobre wino z Biedronki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 lutego 2019

Stały gość w Biedronce - w wersji Syrah

Monte da Ravasqueira Syrah 2017

Wina Monte da Ravasqueira to producent często goszczący na półkach Biedronki. 45 hektarów w regionie Alentejo to niezbyt duży areał, ale wystarczy na eksperymenty, całkiem szalone. Nero d'Avola? Nie ma problemu. Syrah z Viognierem? Czemu nie? Te wina miałem kiedyś przyjemność sprawdzić. Były wyjątkowe, bardzo ciekawe, niezwykłe... - perełki przywiezione przez niezrównanego Tomasza Koleckiego. Niestety, na razie nie uświadczymy ich w naszych Biedronkach. Ale może kiedyś???

Teraz czas na prostsze - dostępne w naszych polskich sklepach. Jednym z takich win jest Monte da Ravasqueira Syrah 2017. Jeszcze może dostaniecie. Gdy ja otworzyłem swoją butlę, to od razu wydało się miękkie i pierniczkowe. Było "ciepłe", "słoneczne" - emanowało czarnymi i czerwonymi wiśniami i jeżynami. W smaku czuć było bardzo wyraźną czarną porzeczkę. 

Ale była też ładna otoczka - czekolada, kakao, korzenie, wyraźna tanina, owoc w smaku niezbyt potężny choć wyraźny. Wyraźna także kwasowość ożywiająca strukturę. Bardzo dobre wino na 5 punktów - z wyraźnym plusem - Winiacza.

Próbki win otrzymałem od producenta



wtorek, 22 marca 2016

Barbaresco do 35 zł z Biedronki - 6 pkt.

Araldica Barbaresco 2013


Półka - na wysokości piersi
Gdzie i czemu tak drogo - Biedronka i 34,99 zł (zakup własny)
Do Ideału? - Już ciut, ciut!!



Bywają takie wina, o których milczą sprzedawcy, którzy kierując się najwyraźniej merkantylnymi względami mają w zwyczaju chwalić się... pośledniejszymi okazami. Czy to wino, które w dyskoncie stoi za 34,99 zł, było kiedykolwiek w jednej z reklamowych gazetek? Jakoś sobie nie przypominam, choć niewykluczone, że mam słabą pamięć.

Barbaresco to zwiewne wino z włoskiego szczepu Nebbiolo, określane czasem "damską wersją Barolo". Hmm, o tyle to złudne, że istnieją - co udowodnił Wine Mike Misior z Wine Trip Into Your Soul na degustacji w ciemno - wina tych dwóch odmian wymykające się tak jasnej klasyfikacji. Jakie jest owo tajemnicze Araldica Barbaresco 2013?

Rocznik 2012 - który już gościł na półkach - Wojciech Bońkowski z Winicjatywy określił jako wręcz wino roku w Biedronce, o przyjemnej różanej nucie i stalowej strukturze. Taka sama struktura cechuje też rocznik 2013. Suknia wina ciemnoróżowa, przejrzysta.

Tanina jest dobitnie cierpka, choć drobnoziarnista we wrażeniu. Finisz średni z plusem, z początkową kwasowością i garbnikiem na końcu. W aromacie - po napowietrzeniu (wystarczy maks. 20 minut) - początkowo więcej delikatnej czekolady niż róży, oraz wiśnia, ale potem zjawia się też lekka nutka fiołkowa.

Czytelnicy Winiacza wiedzą, że cenię koncentrację, moc, beczkę. Tu piękna, zwiewna etykieta (niewątpliwie najpiękniejsza z win w Biedronce) kryje coś absolutnie przeciwnego. Jest lekkość, taka nieco jak dla mnie wodnista (ale taka uroda, co robić), ale przecież czasem z przyjemnością pijamy szlachetną ściągającą usta herbatę, kiedy mamy dość wiśniowego kompotu.


Wino na 6 punktów w 7-stopniowej skali

sobota, 2 maja 2015

Francuskie wina Biedronki - na maj 2015 r.

Owad też stawia na Francję
 
 
Co za zbieg okoliczności - tuż po tym, jak Lidl zaprezentował wina francuskie, na Francję postawił też dyskont z portugalskim rodowodem. Francja w Biedronce już była - z dość fajnymi rześkimi winami na... wrzesień. Teraz poprawka, bo Francja wchodzi na półki kiedy właśnie będzie gorąco. Oby było!

Na degustacji prasowej miałem okazję spróbować ośmiu win - trzech białych, jednego różowego i czterech czerwonych. Cała oferta ma liczyć win 19 win - 8 białych, dwa róże i 9 czerwonych. Odczucia po prezentowanej przez Tomasza Koleckiego-Majewicza ósemce?

Château des Gillieres Muscadet Sèvre et maine Sur Lie AOC 2013 (19,99 zł)

Lekko słomkowe w kolorze Château des Gillieres Muscadet Sèvre et maine Sur Lie AOC 2013 (19,99 zł) z Doliny Loary może nie jest najbardziej pysznym muscadetem pod słońcem, ale ładnym, bardzo dobrym średniakiem (winiaczowa piątka z plusem). Lekko kwasowe, niezbyt dojmująco, ale ma sporo wyczuwalnych drożdży, kremową rześkość. Na ciepłe dni jak znalazł - na pewno jest lepsze niż drugi białas - Domaines Aranud Chardonnay Pays d’Oc 2013.

Domaines Aranud Chardonnay Pays d’Oc 2013 (17,99 zł)

Może przez cenę - jest o 2 zł tańsze od Muscadeta - to Chardonnay jest gorsze... Niezbyt aromatyczne, o średniej kwasowości. Struktura niby pełna, ale jednak pewnego jaja tu brakuje. Można się napić oczywiście bez bólu, ale wolałbym z siedemnaście razy bardziej Muscadet. Nie mówiąc o świetnym różu.

Arthur Weysbeck Gewurztraminer Alsace AOC 2014 (29,99 zł)

Sięgający niemal "trzech dych" Arthur Weysbeck Gewurztraminer Alsace AOC 2014 (został winem wieczoru) będzie się pewnie podobał ze względu na smak, a nie na cenę (29,99 zł). Półwytrawny, aromatyczny, lekko różany - niezbyt przesadnie - ale za to dość kwaskowy. Dałbym mocną winiaczową czwórkę.

Ormilles Rosé Cotes de Provence AOC 2014 (12,99 zł)

Bardzo ładnym winem wieczoru okazało się Ormilles Rosé Cotes de Provence AOC 2014. Za 12,99 zł dostajemy wino o pięknych poziomkowych aromatach, ładne, proste, czyste, o ładnej strukturze. Aromatyczne i rześkie. Doceniam za niezbyt przesadzoną landrynkę. Schłodzić, nawet teraz - bo chłodno - na balkonie czy tarasie i pić do grillowanej ryby.

Bastion de Garille Cabernet Sauvignon Pays d’Oc 2014 (16,99 zł)

Langwedocki Bastion de Garille Cabernet Sauvignon Pays d’Oc było w zeszłym roku. Wówczas był rocznik 2013, teraz mamy - za 16,99 zł - rocznik 2014. Na początku wino wywarło na mnie wrażenie atakującego warzywnego ogródka, ale po chwili uczucie mija. Choć jak na Langwedocję to aromat nie urywa czterech liter. Ale w smaku są jeżyny, czarny owoc. Klasowo w sumie za 17 zł nie jest źle. Na zachwycającą Langwedocję trzeba przecież wydać trzy razy więcej.

La Chasse Prestige Cotes du Rhone AOC 2014 (19,99 zł)

Świeżo nalane do kieliszka wprost z butelki otwartej przed chwilą La Chasse Prestige Cotes du Rhone AOC 2014 (19,99 zł) bardzo mi się podobało. Natlenione już o wiele mniej. Jest lekko apteczkowe, mocne, ziołowo-leśne, lekko ziemiste i ciekawe, ale po natlenieniu (próbowałem pod koniec degustacji) już jakby straciło pazur. Ale w gorącym wnętrzu - więc warunki były ciężkie. Wino niemniej dobre - na pewno warte zakupu. 

Château Gemeillan Cru Bourgeois Medoc AOC 2011 (39,99 zł)

Najlepszym dla mnie winem czerwonym wieczoru bezsprzecznie było Château Gemeillan Cru Bourgeois Medoc AOC 2011. Jest na tle reszty drogie - bo 39,99 zł - ale za to mamy owocową bombeczkę, przykrytą oczywiście jak na rasowego medoka przystało - "bandażykami". Jest tu tanina solidna, choć ust nie drutująca, jest poważna szczypta pikantności. Bardzo dobre wino, które warto kupić.

Château Freytins, Cuvee Leon Lalande de Pomerol AOC 2011 (49,99 zł)

Lekkie rozczarowanie spotkało mnie przy Château Freytins, Cuvee Leon Lalande de Pomerol AOC 2011. To wino Biedronka będzie sprzedawać za 49,99 zł. Najdroższe wino kolekcji. Warto? Nie ma tu jedwabiście gładkiego Pomerola (ale też to "tylko" Lalande). Jest nieco czekolady, jest w aromacie warzywność, jest słodkie dotknięcie do końca języka. Ale w głębi jest jakaś taka płytka śliwka, dziwna... Taniny też lekko szorstkawe. Oby to była zemsta wina za jakieś rzucanie przy transporcie. Wolałbym o 10 zł tańszego Medoka...

Czym okażą się kolejne wina? Przekonać się oficjalnie mamy w poniedziałek, ale jak znam dyskontowy reżim, już 2 maja - przed świętem 3 maja - pracownicy pewnie wyłożą część win na półkę. I Francji każdy będzie mógł sam spróbować!


Wina degustowałem na zaproszenie importera - Jeronimo Martins Polska

sobota, 14 lutego 2015

Portugalia w Biedronce od 18 lutego

Smaki ze źródeł w ojczyźnie, ale...
w wyższych stanach cenowych!

Chwila napięcia przed degustacją

Od środy w Biedronce - a pewnie na półkach staną już we wtorek - inwazja win portugalskich. Mówienie o tym, że "Biedra" wraca do źródła, to oczywiście truizm, ale da się zauważyć dwie rzeczy: bodaj tylko trzy wina z 20 zapowiadanych etykiet gościły już w dyskoncie, ale cała reszta to wina debiutujące. Wszystkie w cenach od 9,99 zł do 39,99 zł, ale większość win - gdyby spojrzeć tylko przez pryzmat portfela - jest w średnich górnych stanach: średnia cena wina to 19,59 zł!

Podczas prasowej prezentacji pokazano dziennikarzom 8 etykiet - cztery białe i cztery czerwone, w tym jedno wzmacniane. Jak wypadły biele? Całkiem sympatyczne Quinta da Lixa Pingo Doce Loreiro Vinho Verde (12,99 zł) - rześkie, cytrusowe, mało w nim stosunkowo drożdżowych nutek, więcej czystej "stalowości". W ustach wibrujące - jak to verde - i pięknie kwasowe. Jak na wiosenne wino - spokojnie na winiaczową piątkę, nawet z plusem. Zostało zresztą pierwszym winem wieczoru.

Quinta da Lixa Pingo Doce Loreiro Vinho Verde (12,99 zł)

Loios Branco 2014 Alentejano (14,99 zł) - jedno z dwóch dzieł Joao Portugal Ramos - młode, zielone, mocno cytrusowe, z wyraźnym grejpfrutem. Aromat słabo wyczuwalny, ale struktura raczej subtelna, zwiewna - okryta sporym kwasem. Aż woła o rybę!

Loios Branco 2014 Alentejano (14,99 zł)

Tej kwasowości nie ma aż tyle Casa de Santar 2014 (24,99 zł). Ma za to dużo kwiatowej zieloności - trawy, trochę ziół, tatarak, nieco pomarańczy. W smaku za to nutki nieco przypalone, dymne - widać, że cena powyżej średniej. Jeśli do ryb, to pewnie tych mocno przyprawionych, podanych z grilla. Ale szczerze mówiąc wolałbym tańsze o 10 zł verde.

Casa de Santar 2014 (24,99 zł)

Dla miłośników "białej beczki" jest Dona Ermelinda, DO Palmela, Setubal (14,99 zł) - takie miłe, dyskontowe fumé. W aromacie dębowa wanilia, trochę masła, kokosa. W strukturze wyczuwalne rozdwojenie - na pikantność i wanilię. Alkohol wyczuwalny, ale lekko, niezbyt nachalnie. Z camembertem świetnie się stapia. Dałbym winiaczową piątkę!

Dona Ermelinda, DO Palmela, Setubal (14,99 zł)

Pierwsza czerwień wydała się taką czystą rustykalną Portugalią - Cabriz Colheita Seleccionada, 2012 Dao (19,99 zł). Kwintesencja Dao - ze szczepów touriga nacional, alfocheiro i tinta roriz. Tchnące intensywnym czerwonym owocem, trochę lekkie i niezbyt skomplikowane, ale akuratne, z ładną taniną i kwasowością. Będzie sobie radzić z chorizo i wyrazistymi potrawami. 4 pkt Winiacza.

Cabriz Colheita Seleccionada, 2012 Dao (19,99 zł)

O ile dopłacimy, to za 24,99 zł kupimy Alvesa da Sousy Vale da Raposa z Douro. Trochę intensywniejsze w aromacie (czerwone owoce), bardziej ziołowe, ziemiste, z obecnym w smaku korzeniem, majerankiem, ziołowością. Grabnik ładny, posadzony w gnieździe kwasowości. Niektórym wyda się przekombinowane. Ale z drugiej strony to fajne dość wino za 25 zł!

Alvesa da Sousy Vale da Raposa Douro (24,99 zł)

Herdade Dos Grous 2012 Alentejano podobało mi się najbardziej z czerwonych. Ale może dlatego, że lubię tzw. beczkę. A tu jest wyraźna, poza owocami w noc uderza czekolada, kawa. Do wszystkiego w smaku jest bardzo, ale to bardzo kwasowe! I pełne garbnika, tak nieokrzesanego, jak zbój (ten co to zatrzymał Tatę ze słynnego wiersza). Agresywne wino za agresywną cenę - 29,99 zł. Ale warto!

Herdade Dos Grous 2012 Alentejano (29,99 zł)

Najdroższą etykietą z biedronkowej oferty jest Pingo Doce LBV Porto za 39,99 zł. Pingo Doce to nazwa marketów należących do właściciela Biedronki, działających w Portugalii - stąd import marki. Nie każdy będzie miał okazję spróbować tego wina, bo w katalogu - a raczej w dodatku firmowanym przez Magazyn Wino - widnieje adnotacja "dostępne w wybranych sklepach". Porto ładne, w aromacie czekolada, cynamon i rodzynki, ale nasycone słodyczą - dość prostą, ale komu nie zasmakuje słodziak? Szkoda, że aż za 40 zł. Ale z drugiej strony - jeszcze nie widziałem Biedronki, by na dolnej półce nie stało jakieś porto lub malaga :)

Pingo Doce LBV Porto za 39,99 zł


Win próbowałem na prasowej degustacji Biedronki

niedziela, 22 czerwca 2014

Biedronka: Sensi Orvieto 2013 - 4 pkt.

Orvieto Sensi 2013


Półka - na wysokości pasa
Gdzie i czemu tak drogo - Biedronka i 12,99 zł (próbka od Jeronimo Martins)
Do Ideału? - W połowie doskonałe


W zeszłym roku byłem zachwycony tym winem (rocznikiem 2012), choć inni mieli wprost przeciwne zdanie - zachwyceni nie byli. Tym razem Biedronka do oferty wprowadziła rocznik 2013, ale moim zdaniem jest troszeczkę gorzej. Oczywiście może być też tak, że zmienił mi się nieco gust - cóż, na to nic nie poradzę.  

Orvieto 2013 zostało złożone ze szczepów, których nie uświadczymy w winach dostępnych na masową skalę - jest tu trebbiano di toscana, verdello, lanaiolo bianco i malvasia di toscana. Ne ma ani kociej kuwetki sauvignon blanc, ani masła czy beczki chardonnay. Są trzy rzeczy: rześkość i kamienie - plus lekkie jabłuszka. Aromat wróży mocną kwasowość, ale o dziwo nie ma tej doskonałej, która wypala dziury na podniebieniu.

Sensi Orvieto 2013 w całej okazałości

Jest kwasowa poprawność - w smaku ma natomiast - o ile będziemy się wczuwać - trochę dziwnego pierwiastka. Ogólnie wino nie robi imponującego wrażenia. Ale da się wypić na tarasie - do lekkiej sałatki, do lekkiej ryby, jako aperitif czy nawet jako edukacyjna próbka średniego wina. Bo do ideału to Orvieto ma pół drogi.


Winiacz na 4 punkty w 7-punktowej skali!

 

piątek, 20 czerwca 2014

Biedronka i Włoch z lekka mineralny - 5 pkt.

Uvam Pinot Grigio delle Venezie 2013


Półka - na wysokości głowy
Gdzie i czemu tak drogo - Biedronka i 19,99 zł (próbka od Jeronimo Martins Polska)
Do Ideału? - Jeszcze troszkę brakuje!


Dziś kolejna biała butla z "dyskontu z owadem", który wprowadził od piątku, 20 czerwca, włoską ofertę - tym razem Uvam Pinot Grigio delle Venezie 2013. Wczoraj opisałem Villa Ducali Bianco IGT Terre Siciliane, dając czwórkę, ale tym razem mamy do czynienia z lepszym winem!

W kieliszku słomkowo-żółty jasny płyn, leciutko jakby musujący po wzburzeniu. Nos atakujący krągłymi tropikalnymi owocami, kandyzowanymi, ale złamanymi zimną mineralnością. Może gdzieś tam w tle leciutki ananas.

W smaku może nie pełne ciała, ale pewna muskulatura jest. Sprawia także wyraźne wrażenie kamiennego wina. Kwasowość może nie powala, ale jest na czwórkę z plusem. Nie jest tak finezyjne, jak Scarbolo, ale będzie dobrze pasowało do drobiu, i do ryb - nawet tych tłustszych.
 

Tak wygląda cała butla Uvam Pinot Grigio delle Venezie
 
Miałem mały problem z oceną, bo Uvam jest wyraźnie lepszy niż Villa Ducali. Ale jednak do szóstki troszkę mu brakuje. Ma za to bardzo mocną piątkę!


Winiacz na 5 punktów w 7-punktowej skali!