środa, 13 maja 2015

Niespodzianka nr 1. Chilijczyk z "Paczki Wina" - 6 pkt

Casas del Bosque
Sauvignon Blanc Reserva 2014



Zwykle jest taka kolejność: przeliczenie, wejście do sklepu, wybór etykiety i zakup. Potem degustacja. O ile sami kupujemy. Bo jeśli dostajemy, to z pewnego rodzaju ekscytacją rozrywamy/rozwijamy papier prezentu - żeby zobaczyć etykietkę i przeżyć zaskoczenie. Z tego też założenia wyszli Kamil i Marcin, uruchamiając projekt Paczka Wina.

W czasach bogactwa etykiet (chodzi o ilość, niekoniecznie jakość) na sklepowych półkach - i dezorientacji nawet średnio zaawansowanych amatorów wina - sommelierskie przewodnictwo może być jak różdżka Gandalfa w Morii (że podoprę się tolkienowskim porównaniem). Takim Gandalfem - młodym wiekiem - jest właśnie Kamil Śladewski. Zasady Paczki Wina są proste. Wybierasz wersję otrzymywania paczki z winem (białe czerwone, mieszane) w liczbie sztuk 6 (300 zł/miesiąc) lub 12 butelek (590 zł/miesiąc). A potem wybierasz jeszcze długość abonamentu.

Tak wygląda otwarta Paczka Wina

Co jest w paczce? Tego się nie dowiesz, bo to niespodzianka. I dobrze! Ja ze swojego pudełka jako pierwsze wyciągnąłem chilijskie Casas del Bosque Sauvignon Blance Reserva 2014.

Dolina Casablanca, skąd pochodzi wino, specjalizuje się w Chardonnay (ponad 2200 ha) i Sauvignon Blanc (ok. 1950 hektarów). Casas del Bosque to jeden z czołowych producentów - 245 hektarów winnic, 85 proc. produkcji idzie na eksport.

Jak wino? Nie zawiodło. Po odkręceniu nakrętki i nalaniu do kieliszka wina z maleńkimi pęcherzykami wyczuwamy od razu odległe Europie nuty Nowego Świata! W tym wydaniu jest mocno cytrusowe, wręcz grejpfrutowo-pestkowe, momentami lekko eukaliptusowe. Wydaje się gęste, lepkie. Struktura obfita, nie jakiś europejski cienkusz.

W smaku pieprzne, z nutą ciepłego imbiru, ale też trawiaste. Ale nie tak trawiaste jak niektóre Rieslingi... Tu jest intensywna, świeża, mięsista, z pokrzywą, jakby przed chwilą skoszona. Gdybym miał oceniać według skali Winiacza, dałbym 6 punktów.

Oby Gandalf zawsze wiódł we właściwe regiony Morii... przepraszam, w najciekawsze apelacje i winnice.


Paczkę Wina otrzymałem w ramach wysyłki do blogerów. O Paczce poczytasz także na Fejsie