sobota, 2 sierpnia 2014

Winna oferta Biedronki na sierpień czyli Europa, Europa

Biała kontrofensywa w połowie wakacji

Gustav Adolf Schmitt Riesling 2013 (16,99 zł)

Wiecie jak to jest, kiedy upał wbija się pomiędzy włókna koszuli, a po chwili jej struktura ma zamiar odkleić się niczym szata Dejaniry wraz z naszą skórą... Choć gdzie nam do Herkulesa! Zniewalający upał ostatniego dnia lipca Jeronimo Martins Polska wykorzystała, by zapowiedzieć wprowadzenie na rynek win z szeroko pojętej Europy. Dobrych na upał - bo większość to właśnie białe i różowe.

Wina wejdą od 7 sierpnia - oferta to 10 win białych (w tym 1 musujące), 3 różowe (w tym 1 musiak) i 7 czerwonych. W tradycyjnej już dla Biedronki cenie od 9,99 zł do 24,99 zł - ale ze względu na ramy czasowe nie sposób nie odnieść wrażenia, że to taki kontratak wobec niedawnej oferty Lidla, o której już pisałem.

Muscat sparkling Jeruzalem Ormoz - 24,99 zł. Przyjemne, choć niezbyt finezyje, bąble!

Podczas prezentacji mieliśmy okazję spróbować sześciu okazów. Szkoda, że smak przyćmiewała nieco woń bijąca z kieliszków - nieco zatęchła (tę przypadłość mają barowe szklanki tuż po myciu postawione do góry dnem na drewnianej półce na bardzo długi czas).  

Pierwszy musiak - słoweński Muscat Sparkling Jeruzalem Ormoz (24,99 zł) - może nie powalał finezją i złożonością, ale dość przyjemne. Dałbym mocną winiaczową czwórkę. Trochę w aromacie brzoskwini, trochę cytrusa, a w pierwszym dotknięciu wyraźna słodycz. A już z tyłu w smaku - goryczka. Na ciepło zdecydowanie traci, lepiej więc solidnie schłodzić!

Sauvignon & Pinot Grigio Jeruzalem Ormoz (17,99 zł). Bardzo, ale to bardzo fajne!

Sauvignon & Pinot Grigio Jeruzalem Ormoz (17,99 zł), także słoweńskie, to bardzo dobra propozycja na lato. Jest pewna jednowymiarowość, uderzenie traw, liści czarnej porzeczki, dominanta ziół, echo cytrusów, ale ładna kwasowość i brak kociego żwirku sauvignon-blanc. Na plus - długi finisz, w którym smak trwa niezmiennie, ot tak, do plus nieskończoności.

Rzadkość w Polsce - Pinot Luxembourg Cotes de Schengen (19,99 zł). Spokojne

Rzadkość w dyskontach - Pinot Luxembourg Cotes de Schengen za 19,99 zł skromnym, wycofanym aromatem nie powalał. Ale ujmuje swoją skromnością, troszkę dominującą słodyczą, krągłością. Kto szuka głębi, to tutaj jej nie znajdzie, ale dostanie w zamian uniwersalne wino do różnych potraw.

Ats Selection Tokaji Sargamuskotaly (19,99 zł)

Węgry prezentowało wino, które zdobyło 2. miejsce w konkursie gości degustacji - Ats Selection Tokaji Sargamuskotaly. Za 19,99 zł dostajemy przyjemniejsze wino niż luxemburczyk. Znów nos nie jest wylewny, ale smak już tak! Są tu owoce, troszkę róży, jest i kwasowe, i niebyt słodkie, jest rozedrgane i żywe. Jest ładnie zbalansowane, choć niezbyt skoncentrowane. Ale piątkę Winiacza by zdobyło.

Gustav Adolf Schmitt Rheinhessen Riesling 2013 (16,99 zł)

Jabłuszka i cytrusy, a wszystko w sosie słodyczy i kwasu to Gustav Adolf Schmitt Rheinhessen Riesling 2013. Niemcy. Słodycz na początku nie dominuje, ale potem dochodzi do głosu. Zresztą, kwasowość nie chowa się za nią jak młokos za bratem-osiłkiem. Strukturalnie dość pełne i przyjemne. Jako aperitif na taras albo choćby do serów pleśniowych... Warto nadmienić, że to właśnie wino zyskało 1. miejsce w konkursie publiczności. Ja bym dał winiaczową piątkę, a może i słabą szóstkę (na szynach).

Mołdawski róż - D'or Malbec & Syrah Rose 2013

Zawsze musi się wcisnąć róż. Był też tutaj. D'or Malbec & Syrah Rose. Nijakie. Trochę tam może truskawy jest i to kwasowej, ale to jednak chyba najsłabsze z całej szóstki. Jeden wymiar, płaskość. No, może to pochodna też niskiej ceny 11,99 zł.

Leva Pinot Noir 2012 - 14,99 zł

Na koniec jedyne czerwone z tego dnia - Leva Pinot Noir 2012. Bułgar w pękatej butelce. Nie ma zbyt wiele wspólnego z francuskimi pinotami. Kto szuka tamtych klimatów w butelce za 14,99 zł, to się zawiedzie.

To wino jest mocno wiśniowo-pestkowe w aromacie, ale czuć też kredę. Brakuje tu kompleksowości, tego, by się pozachwycać, ale schłodzone do 14-15 stopni okazuje się mieszanką żywą i lekką, akurat do posiłku. Na wieczór egzystencjalno-kontemplacyjny - przy fontannie się nie nada.



Wszystkie wina mają być już na półkach od 7 sierpnia. Ceny podałem, ale za 6 dowolnych win klienci zapłacą jak za 5. Wina degustowałem na koszt Jeronimo Martins Polska.