poniedziałek, 1 października 2018

Juhfark z Somlo w Lidlu

Csordás-Fodor Nagy Somlói Juhfark

 

Półka - na wysokości piersi

Gdzie i czemu tak drogo - Lidl i 22,99 zł (zakup własny)

Do Ideału? - W połowie doskonałe (z dużym plusem!)

 

To zadziwiające, co dzieje się w Lidlu - w sklepach co trzecie wino z Węgier, a w Winnicy Lidla - internetowej platformie sprzedaży - ani jednego Węgrzyna! Ale w moim najbliższym sklepie wypatrzyłem dość rzadki okaz - Juhfark z Somlo. Białe wino ze szczepu, które najpiękniej wychodzi z winnic okalających prastary wulkan w zachodnich Węgrzech.

O regionie i jego winach najlepiej poczytać u "miejscowych" blogerów, a ja chciałem spróbować chociaż, czy w winie za niespełna 23 zł można odnaleźć choć ten promyk somlońskiego świata, tę nutkę tamtejszego terroir - które sprawia zazwyczaj, że wino jest ostre jak brzytewka, ma charakterystyczną mineralną nutę i pewną pieprzną liściastość...

Otwieram. Jest mała jaskółka - wino jest o pięknym złotym kolorze. W pierwszym aromacie czuć najpierw sporo siarki, pod nią pewne drobne drobinki mineralności, po chwili do głosu dochodzi cytrus - raczej grejpfrut niż brzoskwinia. W smaku jest nawet spora kwasowość i "kostyczna" czystość. Jest owa pieprzność, choć może nie w szczególnym nadmiarze, ale finisz pozostaje wyrównany, jakby szedł tylko wąską strużką na środku języka. 

Tylko ta właśnie wąska strużka pozostawia mi pewien niedosyt. Bo pamiętam ostry smak Juhfarku z Somlo, który próbowałem na jednej z węgierskich wypraw. Stalowe Chablis przy tamtym winie wydawało się kremowym ciachem i rozłożystą pierzyną przeróżnych smaków. Ale - żeby oddać sprawiedliwość - charakteru nie sposób mu odmówić. Dla mnie trochę Somlo w połowie - na szczęście w tej lepszej!


Wino na 4 z plusem w 7-stopniowej skali Winiacza