piątek, 8 listopada 2013

Jesienne medalowe wina Biedronki 2013 r.

Ofensywa Biedry na zimę
Taka instalacja. Wina, sery itp.


Za niespełna tydzień mają się pojawić w ofercie Biedronki nowe wina. Będą dobre? Miałem właśnie dziś - znaczy wczoraj - spróbować niektórych. Większość jest warta uwagi, jak zawsze. Choć może będzie tych wartych uwagi więcej, bo poza degustowanymi pokazano fotki innych win - Tomasz Kolecki-Majewicz, sommelier współpracujący z Biedronką, je zna, a blogerzy jeszcze nie...

Tomasz Kolecki-Majewicz - sommelier współpracujący z Biedronką

Co wejdzie pysznego do Biedronki za tydzień? Goście - a wśród nich i ja - spróbowali 8 win. Dwa nie zrobiły na mnie wrażenia. A raczej, precyzyjnie rzecz ujmując, nie powaliły mnie na kolana, nie mam o nich lepszego zdania niż o innych. To dwa wina za 19,99 zł: Francuz - Mosaic Buzet AOC i... Portualczyk: Animus Douro DOC.

Buzet. Szału nie wyczułem tak na szybko

Dlaczego jestem na nie? Pierwsze od razu uderza alkoholem. Mosaic wydał mi się płaski, bez polotu. Ma, owszem, konfitury owocowe, ale nie ma tego "czegoś". W smaku nawet czuję rozczarowanie - bo kwasowość jest, ale owocu mało. Jest woda, alkohol i aromat. Zapisałem w notesie, że jakby było za 10-12 zł, to byłbym uradowany. Jest o 7,90 zł droższe od wyższej ceny. Hmm...
(Uwaga - degustowałem w warunkach ekspresowych, więc nie wiem, jak wino zachowa się po godzinie czy dwóch. Ani na drugi dzień).

Animus Douro DOC. Może być, ale gdzie iskra?!

Czemu nie leży mi drugie wino? Animus Douro DOC nie jest złe. Ma równowagę ziemi i czerwonych owoców. W aromacie. W smaku nie jest rozwodnione, jest nawet dość skoncentrowane, dość wyważone. Ale wolę Portugalię z poprzedniej oferty - szczególnie te butle za 14,99 zł.

Niedostatki zrównoważą za to perełki: Wolfberger Riesling Cremant d'Alsace AOC. Bardzo dobre wino musujące białe za 29,99 zł. Bardzo lekkie, ma mikrobąbelki - miliony, nie znikają! To wina ma najdłuższy finisz na świecie. Bąbelki nie kończą się, tylko wypalają jaskinie. W nich znów zostawiają pamiątkę po bąbelkach. To trwa miliony lat albo... 5 minut. Gdy wino staje się ciepłe, traci urok. Śpieszmy więc...


Wolfberger Riesling Cremant d'Alsace AOC

Białe Vineas VDLT Castilla to pyszne wino za 16,99 zł. Tchnie i kwiatami, i kocim żwirkiem. Jest mocne w aromacie i w smaku! Jeśli pamiętacie niektóre dziecięce leki w zawiesinach, to odnajdziecie tu ich echa. Brzoskwiniowe, owocowe, syropowe... Smakowało mi.

Masą i swoją solidnością powala kilka czerwonych. Ale to zła wróżba. Bo może nie znajdziecie tego wina w Warszawie. Może będzie w Lidzbarku, może w Grójcu... Żartuję. Oby było tu i ówdzie!

Vineas VDLT Castilla - biała pycha

Świetnym winem jest Calle Principal VDLT Castilla (13,99 zł). Są i czerwone owoce, i te suszone, trochę tostów, trochę czekolady... W smaku mało tanicznie, finisz nie jest długi, ale ten aromat... Dałbym 5 albo i 6 punktów Winiacza.

Calle Principal VDLT Castilla (13,99 zł)

Najbardziej niedocenione tej degustacji (jeden z barmanów powiedział mi, że goście prosili najrzadziej o to właśnie wino) - Duc de Belmonde IGP Pays d'Oc (14,99 zł) z Langwedocji. Jest tu owoc, bo ktoś widział Langwedocję bez owoców? Jest jagoda, jest tościk, jest czekolada. Trochę burgund mięsisty, a zarazem delikatny... To wino zyskuje po otwarciu. Im dłużej (w granicach godzin), tym lepiej. Dałbym 5 albo i 6 Winiacza!

Duc de Belmonde IGP Pays d'Oc (14,99 zł)

Teraz o absolutnej perełce. Quinta das Setencostas Alenquer DOC 2009 (24,99 zł). Pyszny Portugalczyk jak Włoch. Nuty idą w kakao - powiedział sommelier. I miał rację. Jest tu tost, jest coś wspaniałego. Są czereśnie, choć wytrawne w smaku. Są nuty balsamiczne... Zdjęcia nie zrobiłem sam. Musiałem ukraść. Ale wino kupię! Zresztą, zajęło 2. miejsce w konkursie uczestników degustacji.

Quinta das Setencostas Alenquer DOC 2009P

Pierwsze miejce w degustacji miało porto. Sandeman 1999 Vau Vintage Porto. 20 proc. alkoholu. To już prawie nie wino, ale... są w aromacie aptekarskie klimaty, balsamiczne, dojrzałe. Aromaty jest suuuuper (było w butli 12 lat!). Smak troszkę gorzej - w takim sensie, że jest delikatność, mała oleistość, krótki finisz, przyjemne do szarlotki... Ale czy dam 19,99 zł za pół standardowej butrlki wina?
Sandeman 1999 Vau Vintage Porto