Pokazywanie postów oznaczonych etykietą białe francuskie wina z Lidla. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą białe francuskie wina z Lidla. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 11 października 2016

Francja w Lidlu

Francja na jesienne wieczory

Saumur Brut (22,99 zł)

Chłodne jesienne wieczory czekają właśnie na tę chwilę. Na wino z Francji! A te kupimy w Lidlu. O winach węgierskich już pisałem, podobnie jak o trzech polskich - a teraz czas na Francję! 

Powraca Saumur Brut (22,99 zł) - musujące białe, o drobnych bąbelkach, z cytrusową kremowością i pewną pieprznością. Dobre, choć amatorzy bąbelków nie odnajdą tutaj tego, co w prawdziwych musiakach z Szampanii. Ale za 23 zł mamy bardzo przyzwoite wino na aperitif!

Chablis 2015 (39,99 zł)

Niemal dwukrotnie droższe Chablis 2015 (39,99 zł) powraca po czterech miesiącach. I dobrze, bo ten czas pomógł nieco się ułożyć. Jest wciąż powściągliwe i stalowe niczym żyletka. Ma przyjemny wysoki kwas. Na Winiaczową czwórkę z bardzo dużym plusem!  

Les Vignerons de Berticot Côtes de Duras Blanc La Réserve de Combalet 2015 (17,99 zł, fot. Olaf Kuziemka)

Ale amatorzy kwasu i wyrazistego cytrusa znajdą przyjemność w La Réserve de Combalet Côtes de Duras Blanc 2015 (17,99 zł). W aromacie jest przyjemna kwiatowość i leśne zioła. A w smaku całkiem wyraźny grejpfrut!

Domaine Gadais Muscadet Sevre et Maine sur lie La Grande Réserve 2014 (19,99 zł)

Kto szuka chlebowej skórki, może śmiało sięgnąć po Domaine Gadais Muscadet Sevre et Maine sur lie La Grande Réserve 2014 (19,99 zł). Jest jej trochę, choć przyznam, że ujawnia się wówczas, gdy wino będzie nieco podgrzane, cieplejsze niż 8-10 stopni. W typowej dla białych win temperaturze jest nieco dyskretne, jeśli chodzi o bukiet.
Michel Rebb Alsace Pinot Blanc 2013 (27,99 zł)

Michel Rebb Alsace Pinot Blanc 2013 (27,99 zł) to bardzo fajna butla! Ładny, pełny smak, całkiem spory ładunek aromatycznych owoców, elegancka struktura. Stanowczo warto!

J.P. Mueller Alsace Grand Cru Altenberg de Bergbieten Riesling 2013 (39,99 zł)

Są także dwa alzackie Rieslingi. Obydwa za 39,99 zł. Pierwszy - młodszy - J.P. Mueller Alsace Grand Cru Altenberg de Bergbieten Riesling 2013 ma w aromacie lekką naftę, a całość jest o dziwo dość twarda, ciekawa, bez typowej alzackiej miękkości. Kwasowość akuratna. Bardzo przyjemny!

J.P. Mueller Alsace Grand Cru Schlossberg Riesling 2011 (39,99 zł)

Drugi, starszy - J.P. Mueller Alsace Grand Cru Schlossberg Riesling 2011 - jest już bardziej złoty, ma dość dziwne migdałowo-rumiankowe nuty. Smakowo dziwaczny nieco, mocno "mydlasty". Wyewoluował w dość nietypową stronę, moim zdaniem może się podobać winnym "freakom". Ja pozostanę sceptyczny. 

Ph. Bouchard & Cie Pays d’Oc Sauvignon 2015 (17,99 zł)

Żadnych niespodzianek nie ma za to przy Ph. Bouchard & Cie Pays d’Oc Sauvignon 2015. Za 17,99 zł mamy wino czyste, wypełnione sporą zielonością i mineralnością. Chociaż przyznam, że nieco płaskie.

Alsace Muscat Vielles Vignes 2015 (19,99 zł)

Alsace Muscat Vielles Vignes 2015 za 19,99 zł to wino o sporym ładunku aromatu. Jest też bardzo mocno kwasowe. Ale bardzo przyzwoite - i świetnie ułożone. Warto!



Wraca też po kilku miesiącach Cellier de Saint Jean Pays d’Oc Muscat/Viognier 2015. Czy warto? Hmm... Tylko 17,99 zł i ma dużo ciała. Ale jako wino do kontemplacji takie sobie.
La Sabliere Rosé d’Anjou La Sablière 2015 (19,99 zł)

Jak różowe, które powinny pojawić się w czerwcu? La Sabliere Rosé d’Anjou La Sablière 2015 (19,99 zł) ma sporo poziomki, a w smaku jest dziwne i gorsze od drugiego różowego.
Domaine des Richeres Rosé d’Anjou 2015 (19,99 zł)

Domaine des Richeres Rosé d’Anjou 2015 (też 19,99 zł) - smakowało mi bardziej. Miało ładną dość truskawkę. I w finiszu jest czyste. Góruje stanowczo! Cholera, tylko szkoda, że nie ma lata...

Alsace Gewurtraminer Vieilles Vignes (22 zł)

Czas teraz na nieco białej słodyczy. Alsace Gewurztraminer Vieilles Vignes warto kupić, bo tylko 22 zł. W bukiecie ładne liczi, mniej róży. Są egzotyczne owoce suszone. W smaku słodycz spora kwasek też niczego sobie...

Jean Cornelius Alsace Grand Cru Steingrubler Gewurztraminer 2013 (49 zł)

Jean Cornelius Alsace Grand Cru Steingrubler Gewurztraminer 2013 - 49 zł
To jest to. Pieknie złożone. Ananas. Róża mała i liczi. Jest przy tym świetny kwas ładny. Umiar i elegancja


Cave de Tain Collines Rhodaniennes Syrah 2015 (19,99 zł)

Niedrogie wino z Doliny Rodanu - Cave de Tain Collines Rhodaniennes Syrah 2015 (19,99 zł) - ma w aromacie sporo perfumy. Kwasowość umiarkowana, ale po chwili wychodzi w finiszu - i staje się winem tanicznym, twardym. Może się podobać amatorom rustykalnych propozycji!

Domaine La Croix Côtes du Rhône 2015 (17,99 zł)

Co do Domaine La Croix Côtes du Rhône 2015... Za 17,99 zł mamy kwasowe wino, ze słodkim atakiem, ale o średnim ciele. Całkiem przyjemne. Jak na wino za 18 zł okazja! 

Terre de Vignerons IGP Atlantique Cabernet Sauvignon Belles Rives 2015 (19,99 zł)

Ale wystarczy dołożyć dwa złote - i mamy dobre Terre de Vignerons IGP Atlantique Cabernet Sauvignon Belles Rives 2015 (19,99 zł)! Ładny owoc - oczywiście beczkowy - i jest też ziemistość. W smaku w pierwszym ataku wybija się dość spora koncentracja. Jestem na TAK!!!

Caves Sainte-Genevieve Fitou 2015 (14,99 zł)

Jedno z tańszych win oferty (14,99 zł) - Caves Sainte-Genevieve Fitou 2015. W aromacie - dość powściągliwym - dominuje jeżyna i truskawka. W smaku równie oszczędne co w aromacie. Tanina także jest słaba. Miałem po degustacji wrażenie pewnej "połowiczności". Ale pewnie wrócę. 

Val de Salis Pays d’Oc Merlot 2015 (17,99 zł)

Val de Salis Pays d’Oc Merlot 2015 (17,99 zł) to już stały gość we francuskich lidlowych ofertach. W tym jest więcej ziemi niż owoców. Poza ziemią jest mocna jagoda i jeżyna, taka ciemna i przejrzała. Mocna. Do tego trochę cukru i kwasu. Warto. Na winiaczową 4+!

Ph. Bouchard & Cie Pays d’Oc Cabernet Sauvignon 2015 (14,99 zł)

Drugi biegun czyli więcej delikatności. Ph. Bouchard & Cie Pays d’Oc widziałem w Carrefour, ale za wyższą cenę niż Cabernet Sauvignon 2015 (14,99 zł). Odniosłem wrażenie, że to nawet zbyt subtelne wino z lekką czarną porzeczką, wyraźną kredowością, ale w smaku dość smukłe, z delikatnym ciałem.

Château Verbois Bordeaux 2014 (19,99 zł)

Wizualnie Château Darius (które swojego czasu było za 69 zł), ale tylko tylko wizualnie. Bo Château Verbois Bordeaux 2014 ma i cenę niższą (19,99 zł), i w smaku nie jest tak skoncentrowane jak tamto. Tu obok czarnej porzeczki jest sporo beczkowej dębowości i wyraźny garbnik. Pije się przyjemnie, choć lepiej stanowczo do jedzenia! Daję winiaczową 4++.

Château La Chapelle Sainte Madeleine Minervois 2014 (17,99 zł)

Więcej ciała jest w Château La Chapelle Sainte Madeleine Minervois 2014 (17,99 zł). W ataku bardzo słodkie, wręcz elektryzujące. Ma sporą strukturę i jest troszkę może nawet jak wiejski paker. Całość trochę za prosta, czegoś brakuje. Dla mnie na 4 punkty na 7 możliwych.

Château Saint-Jean de Béard Saint-Émilion Grand Cru 2013 (39,99 zł)

Château Saint-Jean de Béard Saint-Émilion Grand Cru 2013 to przykład wina, gdzie cena (39,99 zł) istotnie jest pewnym odbiciem jakości. W aromacie ziemia, zamsz, rozmaryn. Oraz oczywiście piękny owoc. Całość sprawia wrażenie eleganckiego wina, z ładnie wpasowaną kwasowością. Pyszne! Dla mnie na winiaczową 6!

Château German 2013 (27,99 zł)

Tańsze jest gorsze? Château German 2013 za 27,99 zł to też muskularna interpretacja Bordeaux. Wyczuwalna apteczka babci, skóra i czekolada. Gładka tanina, aksamitna. Ciemne i przypakowane wino. Mi się podoba! Na winiaczową piątkę!

Château Ponchemin Bordeaux Cuvée Emma & Alexia 2012 (22,99 zł)

Château Ponchemin Bordeaux Cuvée Emma & Alexia 2012. Za 22,99 zł mamy przyjemne wino troszkę mniej skoncentrowane niż German. Jest całkiem wyrazisty owoc (jeżyna, nieco truskawki i wyraźna suszona śliwka), trochę beczki. Bardzo mi się podoba - na Winiaczową piątkę z plusem i to dużym!

Cave de Tain Hermitage 2014 (89,90 zł)

Cave de Tain Hermitage 2014 (89,90 zł) - jedno z droższych win. Ma w sobie sporo koncentracji. Beczkowe, ale smak leży jakby nieco obok, jakby miał się jeszcze ułożyć. Ciało nie jest imponujące, ale całość sprawia bardzo dobre wrażenie!

Château Desmirail Margaux Grand Cru Classé 2013 (99 zł)

Château Desmirail Margaux Grand Cru Classé 2013 (99 zł) - eleganckie i atakujące niewielką ilością ekstraktu. Obecne aromaty kawy. Smak wytworny, y pewną obecnością kredy. Całość ma dość wątłe ciało. Ale jest tak eleganckie jak szczupły modny nowojorczyk!

Château Taffard de Blaignan Médoc Cru Bourgeois 2014 (29,99 zł)

Château Taffard de Blaignan Médoc Cru Bourgeois 2014 - wiśnia, ale też kawa, czekolada. Nieco prostolinijne, beczkowe. Ale miłośnikom na pewno będzie się podobać ze względu choćby na "medokański" charakter i przyjemną cenę (29,99 zł).

Większość win na półkach powinna już być. Część katalogu będzie dopiero od 20 października. Cóż, trzeba zaglądać co jakiś czas, by upolować to i owo. Może to nowa taktyka???


Win próbowałem na branżowej degustacji oferty w lokalu Stalowa 52

wtorek, 7 czerwca 2016

Francuskie wina w Lidlu na czerwiec 2016

Fajne biele akurat na lato, a czerwienie do steków!

Domaine Gadais Muscadet de Sevre et Maine 2014 (19,99 zł)

Od soboty na półkach Lidla rozsiadły się już flaszki win francuskich, w cenach całkiem przyjemnych, bo od ok. 18 do 99 zł. Jest sporo bieli, całkiem rześkiej, która świetnie się sprawdzi właśnie latem (o ile będzie tak gorące jak obecne wiosenne dni w stolicy). Ale i trochę ciekawej czerwieni! Na zlocie winnych blogerów (tradycyjnie jak w zeszłym) miałem - wraz ze wszystkimi gośćmi - okazję spróbować w dość szybkim tempie - większości win. I oto moje wrażenia:

Domaine Gadais Muscadet de Sevre et Maine 2014 (19,99 zł, zdjęcie powyżej) to jak na Muscadeta dość okrągłe, intensywne, bardzo też aromatyczne, ale w ogólnym wydźwięku przyjemne, pijalne - choć osobiście wolę jednak stalowego, kościstego Muscadeta, o niższych aromatach. Na 4 punkty Winiacza!

Pinot Blanc Alsace 2014 (21,99 zł)
Pinot Blanc Alsace 2014 (21,99 zł) - miękki i dość aromatyczny, ze sporą dozą ciała i nutką stalowości. A w finiszu całkiem fajna goryczka. Po dłuższym ogrzaniu dochodzą do głosu czyste jest sporo ziół i gruba łodyga gorzkiego rabarbaru. Też bym dał winiaczową czwórkę.
 

Bordeaux Les Fontenilles 2014 (16,99 zł)
Tańsze o 5 zł białe Bordeaux - Les Fontenilles 2014 - ma o wiele mniej ciała, jest jednak dość mocno kwiatowe i ma sporą kwasowość. Szczypie całkiem przyjemnie, ale do dorady bym pił z przyjemnością niekłamaną! Na winiaczową 4 z małym plusikiem!

Nicolas Carlin Pouilly-Fume 2015 (39,99 zł)
Inna klasa cenowa, inne doznania. Nicolas Carlin Pouilly Fume 2015 za 39,99 zł spróbowałem podczas degustacji w ciemno na zjeździe blogerów i dałbym głowę, że oto stoi przede mną Sauvignon Blanc z antypodów. Owszem, nieco za chude, nieco subtelne, ale jak na Pouilly-Fume mało stosunkowo tego charakterystycznego prochu, ale za to bardzo dużo czarnej porzeczki, bzu, ciała sporo, sporo też landryny nieco cukierkowej. Piątka!


Chablis Domaine de Oliveira Lecestre 2014 (44,99 zł)
Chablis są dwa - droższe Domaine de Oliveira Lecestre 2014 (44,99 zł) oraz tańsze, z żółtą etykietką, za 39,99 zł. Warto dać "piątaka" więcej? Hmm... Jest sporo ciałka, a mineralności i czystej stalowości nie ma wcale tak dużo, jak na Chablis. W finiszu, owszem, trwa całkiem długo (może z minusikiem). Całość na 4+ Winiacza. W tańszym jest może nieco bardziej "płasko". Ale dramatu nie ma. Pamiętajmy jednak, że mimo wysokiej ceny wcale dwukrotnie lepsze od win za 20 zł nie są!

Muscat Vieilles Vignes 2014 (19,99 zł)

Muscat Vieilles Vignes 2014 (19,99 zł) - w tym winie jest bardzo dużo ciała. W nosie na początku aromat żółtych owoców i kwiatów. W smaku? Elegancko - z pewną goryczką w tle, na samym końcu. Bardziej podoba mi się jako wino do jedzenia niż wino do picia solo.

Jean Cornelius Gewurztraminer 2014 (29,99 zł)
Kto szuka najbardziej obezwładniającego aromatu - choć może nie tak mocnego jak w "gewurzach" z RPA - może sięgnąć po Jean Cornelius Gewurztraminer 2014. Za 29,99 zł mamy wino z całkiem sporą dawką róży, liczi. I bardzo cieliste. I to takie, że ja bym nie był w stanie wypić więcej chyba niż dwa kieliszki. Także czwórka do dzienniczka! 

Ernest Wein Sylvaner Alsace 2014 (19,99 zł)
Nieco lżejszym winem z zasobu tych aromatycznych jest Ernest Wein Sylvaner Alsace 2014. Za 19,99 zł mamy sporo radości - i wino pasujące do szparagów (tak, wiem, końcówka, albo i po szparagowym sezonie)! Jest fajne ciało, a w aromacie ananas i biały pieprz, w smaku jabłuszkowe tło i mała kwasowość.

Le Purgatoire Limoux 2013 (29,99 zł)

Teraz wino, którym Wojciech Bońkowski zwiódł blogerów. Wielu sądziło, że to Kalifornia, ja - że tanie beczkowe Bordeaux. A to Le Purgatoire Limoux 2013 (29,99 zł), czyli Langwedocja i Roussillon. W aromacie wyraźnie beczkowe, pachnie ciasteczkiem i skórką od chleba, kremowością i ma sporo ciała, a kwasowość nieco już w zaniku. 

Rosé Chevalier d'Or 2015 (19,99 zł)
A jak się ma papierek lakmusowy lata czyli Rosé? W meczu "przeczucia kontra rzeczywistość" jeden do jednego. Bo oto Rosé Chevalier d'Or 2015 (19,99 zł) wyraźnie lepsze - lekkie i śmietankowe, a w smaku wręcz powściągliwe.

Rosé Cbernet d'Anjou (19,99 zł)

Natomiast Rosé Cbernet d'Anjou (19,99 zł) jest słodsze. Jak mówi Michał Jancik, sommelier pracujący z Lidlem - półwytrawne. I to mocno, nie wiem, czy nie półsłodkie (choć muszę przyznać, że do różowego Porto mu trochę brakuje). Moje dwie dyszki wędrują jednak za Chevalier d'Or.
Chateau de l'Estagnol Cotes du Rhone 2014 (19,99 zł)
Jak czerwienie, które u Lidla bywały i fajne, i zniewalające, i średnie? Chateau de l'Estagnol Cotes du Rhone 2014 (19,99 zł) to wino mocne, ciemne w barwie. Szczypiące. Ma sporo czerwonego owocu. Miękkiego. Jeśli ktoś szuka rasowego CdR, to na razie nie. Może trzeba kupić i włożyć do piwnicy na 3 lata.  

Comptoir des Aromes Pays d'Oc 2014 (19,99 zł)
Podobne wrażenia mam co do Comptoir des Aromes Pays d'Oc 2014. Taka sama cena, ale więcej kredy, sporo cierpkości i kościstej struktury. Jest pewien niedosyt, bo inne wina z ofert Lidla przynosiły coś więcej.

Bellevue Faverau 2014 (24,99 zł)
Jeśli szukacie owoców, sięgnijcie po Bellevue Faverau 2014 (24,99 zł). W nosie jest sporo truskawki i dość prostej wiśni. Całość podszyta przyjemną kwasowością. Ze względu na cenę będzie hit, który szybko zniknie z półek.

Chateau Saint-Antoine 2013 (19,99 zł)
Tańsze o 5 zł Chateau Saint-Antoine 2013 (19,99 zł) jest jak starsza siostra, ale spokojnie - starsza przy młodej kobiecie. Tu jest cienka struktura i wiśniowo-mleczne, lekko kredowe wypełnienie, wyraźnie jogurtowe w aromatach. Ale w smaku jest tanina i to bardzo sucha, zgorzkniała.


Citadelle Ducypres 2014 (17,99 zł)
Citadelle Ducypres 2014 (17,99 zł) to już nie wiśnia, ale ciemna, mocna i głęboka jeżyna z dżemowym podbiciem. Młode, ale słoneczne, ciepłe, dające słodkawe wrażenie. Proste, ale może się podobać. To 4 punkty Winiacza z całkiem fajnym plusem!

Chateau Fombrauge Saint Emillion Grand Cru Classe 2013 (99,99 zł)

Najdroższe wino oferty - Chateau Fombrauge Saint Emillion Grand Cru Classe 2013. 99,99 zł. Gdy próbowałem z karafki, czułem wyraźny aromat czerwonych owoców, las i zioła. Tanina całkiem spora, podprawiona szczyptą rozmarynu. Z butli już "sanitarne" - w nosie apteczka i bandażyk. Po chwili się ulatnia, ale trwa to bardzo bardzo długo! Warte 100 zł? Warte!

Chateau Calet 2012 za (27,99 zł)
A wino trzy razy tańsze (i na wafla starczy)? Chateau Calet 2012 za (27,99 zł) to czerwień o prostym garbniku, może wręcz bardzo prostolinijnym, wiejskim. W nosie jeżyny i mocna wiśnia. Ale podoba się! O ile będzie do sporego steka! Wybitnie gastronomiczne wino.

Chateau Dudon Bordeaux 2011 (19,99 zł)
Duda prezydentem jest, ale czy Chateau Dudon Bordeaux 2011 (19,99 zł) jest prezydentem bordosów? Na pewno Dudon jest za małe pieniądze. I na pewno wymaga przelania przez karafę i odstania. Nalany prosto z butelki jest oschły, wąski, nieco wiśniowy, ale też złamany obcym pierwiastkiem. Przede wszystkim wydaje się jakby za młody. Trochę słodycz wyczuwalna w aromacie (ale w smaku już nie ma. Ale dekanter czyni z Dudon wino z horyzontem! Pojawia się marcepanek, pojawia się momentami piękne rozdwojenie. Wiśnia jest powłóczysta, miękka - może czasem bez drugiego dna, ale nie jest źle. Jest 4 z wielkim "+"! 

Chateau Gemeillan Medoc 2010 (37,99 zł)
Chateau Gemeillan Medoc 2010 (37,99 zł) było już w październiku zeszłego roku, ten sam rocznik, o 3 złote taniej. Broni się? A jakże! Dobry Medoc zawsze się broni. Jest charakterystyczny - i pomaga mu dekantowanie! Próbka z dekantera daje gładko ulatniające się nuty kawy, skóra i czekolady. Z butelki to wszystko jest twarde, zimniejsze, może bardziej kakaowe, jak tabliczka twardej czekolady. Za tę cenę to jest hit tej oferty!

Clairette de Dieu Cuvee 2014 (24,99 zł)
Hitem nie jest jednak słodka propozycja bąbelków. Clairette de Dieu Cuvee 2014 za 24,99 zł to moim zdaniem etykieta dla amatorów cukru w winie, a nie win eleganckich. (Zbyt) obezwładniające nuty słodkich owoców, wręcz momentami duszące, odbierające dech (gdy bąbelki strzelają w kielichu). Choć z drugiej strony, perlistość może reanimować jeszcze słodszy sernik teściowej, jeśli z ta butlą ją nawiedzimy i podstępem ukryjemy w zamrażarce na pół godziny. Pamiętajcie, pół godziny!!!