Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pinot Blanc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pinot Blanc. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 sierpnia 2017

Alzacja w Odkupieniu Win

5 x Maurice Schoech

Maurice Schoech Cremant d'Alsace (99 zł)

O winach na sierpniowe upały już było całkiem niedawno. A w zasadzie o jednym. Ale jeśli myślicie o czymś bardziej wyrafinowany, bo proste Verdejo wam nie starczy, to może inspiracją będzie coś, co zdarzyło mi się posmakować w warszawskim Odkupieniu Win? To pięć win z Alzacji, z których cztery to bardzo dobre okazy!

To wina Marice Schoech, alzackich winiarzy, którzy zajmują się tym od pokoleń. Większość produkcji to wina białe (na Pinot Noir importer się na razie nie zdecydował), mają od 2014 certyfikat win ekologicznych. Portfolio Domaine Schoech jest bogate - są tu wina AOC Alsace, ale też Grand Cru - choć te są w wyższych cenach. Jak smakuje podstawowa piątka?

Cremant d'Alsace (99 zł, foto u góry) czyli bąbelki - to przykład wina bardzo czystego. Robione metodą tradycyjną, podobnie jak szampany. W butelce pół na pół
Pinot Blanc i Chardonnay. W aromacie najpierw owoce lekkie jabłko i lekka brzoskwinia, a potem już charakterystyczna drożdżowość i chlebowa skórka. Jest poza tym ładne ciałko. Wino ma ładne meandry kwasowości. Gdy ulecą owoce, zostaje ciasto i chleb. Jest drożdżowe w aromacie mocne dość. Ale ma bardzo długi finisz.


Pinot Blanc 2016 AOC Alsace (78 zł) 

Pinot Blanc 2016 AOC Alsace (78 zł) - jest bardzo kwiatowe tuż po nalaniu pierwszego kieliszka. Ale i owocowe - czuć biały melon, lekką gruszkę. Jest miękkie i oleiste. Ma sporo ciała! Kwasowość sprawia niespodziankę - wydaje się być całkiem spora, choć wcale nie ma tu dużo cukru - bo ok. 3 g/litr - ale wino sprawia wrażenie bardzo ładnie zbalansowanego! To jeden z moich typów, któremu dałbym śmiało winiaczową szóstkę z lekkim minusem.
 

Riesling 2016 AOC Alsace (89 zł)

Także bardzo dobrym winem jest nieco droższy Riesling 2016 AOC Alsace. Robiony z gron zbieranych z 35-letnich winorośli - nie jest, jak sporo alzackich Rieslingów, miękki. Może trochę w aromacie. Po pewnym czasie robi się troszeczkę miodowy i brzoskwiniowy. Ale w smaku jest mocno kwasowy i bardzo "szklisty".

 

Pinot Gris 2015 AOC Alsace (96 zł)

Z Pinot Gris 2015 mam już pewien problem - smakuje jak półwytrawne wino, ma mnóstwo ciała i chyba troszkę za niską kwasowość. W aromacie jest bogactwo - kandyzowane owoce tropikalne, trochę lasu, dojrzała gruszka... Bardziej gastronomiczne niż kontemplacyjne!

Gewurztraminer 2015 AOC Alsace (99 zł)

Za to ładnie wypada z rocznika 2015 Gewurztraminer. Tu nos pomylić się nie może. Jest różą, jest liczi. Ale w smaku jest o dziwo całkiem spora wytrawność i czystość. Nie ma tej oleistości, którą mają czasem wina z tego szczepu. Jest pewna szczupłość i zdecydowana wytrawność (z tego co pamiętam cukru jest niewiele, na pewno poniżej 10 g/l). To chyba jeden z niewielu "gewurzów", których można - bez deseru - wychylić więcej niż kieliszek w ciągu godziny!


Win próbowałem na publicznej degustacji

czwartek, 26 listopada 2015

Lidla wina na zimę - białe i różowe

Białe fajności i różowa zgroza

Or Marine IGP Cotes Gascogne 2014 (19,99 zł)

Lidl zaprezentował swoją nową ofertę win francuskich w zeszłym tygodniu, akurat, gdy byłem - za sprawą bynajmniej nie-winną - w kraju, skąd owe wina przyjechały. Ale już miałem okazję spróbować nowości, które już w dyskontowych koszykach. W dwóch słowach o winach białych można rzec: jest dobrze :)

Or Marine IGP Cotes Gascogne 2014 (19,99 zł, fota u góry) to leciutkie wino (11,5 proc. alkoholu), za to przyjemnie kwasowe. Troszkę gumy arabskiej, trochę spalonego trampka, ale jest też kwiatowość całkiem przyjemna. Ciałko takie sobie, ale ma coś takiego fajnego, przyjemnego. Na ładną czwórkę Winiacza. Plus za zakrętkę!

Comptoir des Aromes Sauvignon Blanc Pays d'Oc IGP 2014 (17,99 zł)

Tańsze o dwa złote Comptoir des Aromes Sauvignon Blanc Pays d'Oc IGP 2014 (17,99 zł) jest o dziwo jeszcze lepsze. Wytrawne, ale z ciałem całkiem mocnym! Sauvignon Blanc zrobione nieco na modłę Pinot Blanc: mało tu kociej kuwetki i bzu, a nieco jakby więcej masła i miękkości. W strukturze dość pełne, całkiem eleganckie. Na Winiaczową 4++!

Roesslin Pinot Blanc 2014 Cuvee Reservee (19,99 zł)

A jak już jesteśmy przy Pinot Blanc, to Roesslin 2014 Cuvee Reservee (19,99 zł) ma przyjemny, nieco może za mocno powściągliwy aromat kamienny, mineralny (po chwili wychodzą lekkie kwiaty), ale w smaku już goryczkowe, stalowe, pełne w strukturze. Ładne wino, w finiszu dość średnie, ale za to eleganckie w ogólnym wydźwięku. Na Winiaczową 4+.

Hans Michel Riesling Vieilles Vignes 2013 (22,99 zł)

Hans Michel Riesling Vieilles Vignes 2013 (22,99 zł) to przyjemny, miękki Riesling, który jest obarczony całkiem przyjemnym bagażem kwasowości, wyraźnie orzeźwiającej, ale aromat ma już nieco poważniejszego okazu, bez określonego tropikalnego owocu (jakiś jest, ale niedookreślony), lekkości i hiperświeżości. Ale do bigosu, pierogów z kapustą, będzie idealny! Butlę zamyka piękna imitacja prawdziwego korka. Dałbym 4 z małym minusikiem.

Vallis Queyras Viognier 2014 IGP Vaucluse (19,99 zł)

Vallis Queyras Viognier 2014 IGP Vaucluse (19,99 zł) to wino o przyjemnym aromacie białych kwiatów, ale także melona i delikatnych gruszek. W smaku eleganckie, czyste i ładnie złożone. Kwasowość zwijająca szczyt języka uzupełniona ładną goryczką zajmującą okopy tylnych krańców szczęk. Solidna czwórka!

Chablis 2014 (39,99 zł)

Chablis 2014 (39,99 zł) - oto fajna etykieta nie rujnująca kieszeni. Jest trochę tego "spracowanego trampeczka" charakterystycznego dla tego typu wina, są jabłuszka i cytrusy i spora dawka orzeźwienia. Dość długie i naprawdę przyjemne. Na solidną 4+, albo nawet i 4++

Domaine Michaut Chablis Premier Cru 2014 (69,90 zł)

Kogo cena do 4 dych obraża, może dołożyć do Domaine Michaut Chablis Premier Cru 2014 (69,90 zł). Tu już więcej się dzieje, a w dodatku dzieje się subtelniej. Bo oto ulotna cytrusowość w aromacie, ale w smaku wyraźniej zaznaczona. W nim nurza się całkiem spora kwasowość. Eleganckie wino do owoców morza. Nie wstyd dać nawet na prezent! Na winiaczową piąteczkę!

Domaine des Iris Cabernet 'Anjou 2014 (17,99 zł)

Porą dla różu jest lato. I to takie lato, jakie było u nas w lipcu i sierpniu. A nie zima. Bo inaczej jest coś dziwnego. Tak jak w przypadku Domaine des Iris Cabernet 'Anjou 2014 (17,99 zł). Tak, to jedno z najtańszych win i dowód na to, że dobre to od 19 zł wzwyż. Tu jest coś o dziwnym dość aromacie i smaku. Jest może trochę landryny, ale więcej roślinnej łodygi z kwiatów na oknie w ciepły dzień. Nie sprawia przyjemności. Coś tu poszło nie tak! Winiaczowa dwójka. Odradzam.

Mambourg Gewurztraminer Alsace Grand Cru 2012 (49,99 zł)

Na szczęście jest jeszcze - dość drogi co prawda - Mambourg Gewurztraminer Alsace Grand Cru 2012. Za 49,99 zł mamy całkiem ładnie skomplikowanego "gewurza". Jest nieco różany, ale nie tylko kwiatowy, bo i brzoskwiniowy, melonowy. W smaku mało kwasowy, niezbyt słodki. Oleisty, będzie się dobrze komponował z orientalnymi potrawami, może nawet pikantną rybą po grecku? Na Winiaczową 5!

Wina otrzymałem od importera, jedno - zakup własny