Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wina z Hiszpanii. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wina z Hiszpanii. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 13 czerwca 2021

Pakt z francuską beczką czyli Rioja el Pacto 2018

Bodega Classica el Pacto 2018

"Z tych gron ciężko wyprodukować złe wina" - głosi jedna z maksym winiarzy z Hacienda Lopez de Haro, działającej w hiszpańskim regionie La Rioja, odpowiedzialnych za wina - m.in. el Pacto. 

La Rioja - region chyba najsłynniejszy jeśli chodzi o hiszpańskie apelacje. Ponad 60 tys. hektarów, na których rosną grona białe i czerwone. Dwa lata temu zmieniono nieco reguły, m.in. dopuszczając nowe odmiany, zmieniając nazwę subregionu Rioja Baja na Rioja Oriental i stawiając bardziej na terroir (jeśli traficie na butelkę z napisem Vinedo Singular, kupcie koniecznie!), ale żelazne zasady pozostały. Taką z nich jest król czerwonych gron z Riojy - tempranillo.

W el Pacto 2018 nie ma innych gron. Były zbierane w październiku z liczących ponad 70 lat krzewów ekologicznie prowadzonych winnic. Dały wino o ciemnej sukni, jeśli je klarowano, to delikatnie. 

W nos uderza od razu leśna, cedrowa, drzewiasta warstwa nałożona na aromaty czarnych owoców - jagód, jeżyn. Ale, uwaga, ta "drzewiastość" to nie beczka dębu, tylko żywe drzewo, jak z mokrego lasu - całość delikatna, subtelna. Jest też to, co uwielbiam w winach z Rioja - czekolada i pieprz oraz w gdzieś w głębi trochę kurzu ze starych skórzanych mebli. 

Tanina jak z czystego brązowego zamszu - dobrze wyczuwalna, ale dość drobna. Co zaskakujące - ciało jest dość subtelne, szczupłe, nieco podobne do bordoskiego ducha. Koniecznie zdekantujcie przed podaniem i poczekajcie jakieś 90 minut. 

Winiarze z Hacienda Lopez de Haro piszą, że każde wino jest rezultatem jakiegoś paktu, po hiszpańsku możemy przeczytać, że to układ natury, winnicy, klimatu i pracy. Tu w dodatku pakt z beczką z francuskiego dębu (14 miesięcy) - z klasą, bez ulepkowatej wanilii - co uwielbiam. Dla mnie całość świetna - na 5 i pół punkta w skali Winiacza!

Wino próbowałem w ramach degustacji win ekologicznych z Hiszpanii – Organic Spain.

A tak o innym winie z tej degustacji napisał Jerzy z Winne Okolice:

https://winneokolice.wordpress.com/2021/06/11/vinya-la-scala-jean-leon-cabernet-sauvignon-gran-reserva-do-penedes-2013/

 

poniedziałek, 10 czerwca 2019

Hiszpania z pasji architekta: Vinodelsol

Hiszpania z pasji architekta: Vinodelsol

Maciek Skupiński - architekt, wegetarianin, miłośnik hiszpańskich win


Mam jakieś nieodparte wrażenie, że gdy u nas za wino bierze się ktoś, dla kogo wino jest pasją, taką prawdziwą, a nie "core biznesu" jak dla pewnych osób to wychodzi to nad wyraz świetnie. No, oczywiście nie wszystkich rzecz dotyczy, na przykład taka Winkolekcja... oj, zaraz... ta firma też weszła w wino przez przypadek... (słabo będzie więc z wyjątkami, ale pewnie istnieją). Przykładem takiego człowieka z pasją jest Maciek Skupiński, architekt z zawodu, prowadzący praktykę od lat w Hiszpanii. Tam projektuje i buduje, podczas pracy i po niej (no wiecie, jak to w Hiszpanii - sjesta goni sjestę :) ma okazję pozwiedzać ten jakże zaskakujący kraj w poszukiwaniu winnych ciekawostek. Sprzedaje je w sieci w sklepie Vinodelsol.pl. I z takimi się dzięki pomocy Sebastiana podzielił z blogerami w Kraken Rum barze.




Ruiz-Clavijo Dominio O'Secreto to albarino o 13-procentowej zawartości alkoholu. Ale... w ogóle tego nie czuć. Grona zebrano z hektarowej parceli. Po fermantacji w stali pozostaje 5 miesięcy na osadzie, a potem co najmniej dwa miesiące w butelce. W aromacie jest bardziej mineralne niż kwiatowe - w smaku łagodne, ale jednocześnie słone, pełne w strukturze. No i ma przepiękną etykietę! Cena wysoka - 90 zł - ale warto! Powstało tylko 6 tys. butelek. Co jak na Hiszpanię jest produkcją niemal butikową. 6 punktów Winiacza jak nic!



Nieco więcej niż połowę tej ceny (49 zł) kosztuje Pardevalles Albarin Blanco 2017. Z gron Pardevalles, nieco przypominających charakterem Olivier Irsai: bardzo aromatyczny trawiasto-ziołowo-owocowy. Coś ma z Sauvignon Blanc, choć tu jest więcej lekkości i mięty. Wino jest soczyste, lekkie - świetna propozycja na taras, na aperitif, na upał, do zielonych sałat bez ciężkich sosów balsamicznych (no, z lekkimi...). Dla mnie 5 punktów Winiacza.


Wydawać by się mogło, że Chardonnay to nuda. Ale nie jeśli stanowi tylko 10 procent, a ta większość to Verdejo. Tak jest w Soto y Manrique La Ouestra 2016 (62 zł). Parcela to gleba wapienna i piaszczysta, otoczona lasami sosnowymi. Czyli słabo = mogą powstać wielkie wina. I tu orkiestra gra bardzo ładnie! Bo oto wino jest oleiste, treściwe, z mnóstwem aromatycznych akcentów - jest mnóstwo drobnych iskierek kwasowości, jest aromatyczny landrynek szczypiący w koniuszek języka, jest po chwili głębia. Były tu i zbiornik stalowy, i starzenie w beczkach, i w amforach. To wino poradzi sobie i jako wino kontemplacyjne, i jako gastronomiczne do mięs z białymi sosami! Szóstka Winiacza!


Ten sam producent w Naranjas Azules 2017, winie już nieco wiekowym (100 proc. Garnacha), pokazuje, że atutem może być świdrująca kwasowość, czego w różach do tej pory nie doświadczałem. Marzę o tym, by spróbować świeżego egzemplarza, bo siedemnastka ma już szczyt chyba poza sobą - ale wciąz poradziłaby sobie z aromatycznym stekiem z tuńczyka - a uwierzcie, mało które wino sobie z tym radzi! (42 zł).


Pardevalles Rosado (45 zł) ze szczepu Prieto Picudo to już klasyczny tarasowiec. Ma tak intensywny kolor, że jeśli podacie go ósemce znajomych, to czworo z nich będzie przekonane, że dostało czerwone wino. Jest przy tym rzeczywiście winem w połowie drogi. Jest tu łagodność czerwieni, ciężko doszukać się różowej uszczypliwości (kwasowość jest średnia), ale mocno schłodzone, w zroszonym kieliszku, naprawdę będzie pięknie wyglądać na waszym tarasie postawione na alabastrowej balustradzie. Przysięgam! W końcu wybór architekta :)




Rafael Cambra La Forcalla de Antonia (53 zł) to lekka czerwień. Ze wskrzeszonej cudem w 2011 r. odmiany Forcallat, która kojarzy się nieco z Gamay. Jest lekkość, jest szypułkowa zielona taniczność, drzewność, kwasowość wychodząca po dłuższej chwili i razi wszystko, co stoi jej na drodze! Bardzo fajna czerwień na upały - uniwersalna, charakterna. Jestem bardzo ciekaw, jak zniosłaby próbę czasu. Jak zmieni się za 3-4 lata? Dziś na pewno Winiaczowa 5 z plusem!


Finca los Frailes 1771 z rocznika 2014 (102 zł) to biodynamiczna produkcja. Etykieta nawiązuje do 1771 roku - kiedy to przodkowie właścicieli weszli w posiadanie winnicy. Tu w aromacie do głosu dochodzą lekko stajenne nuty, ale w smaku ich nie ma. Roczne dojrzewanie gron Monstrell z 70-letnich krzewów, w 700-litrowych beczkach dało wino "dwoiste", strukturalnie całkiem potężne i aromatyczne. Piłbym do steków, do ciemnych mięs! Dobra Winiaczowe 5 z plusem!



Do steków będzie też pasować Raiz de Guzman Crianza 2012 (67 zł). Czyste Tempranillo o łagodnym, charakterze. Lekkie, podszyte balsamicznym tłem. 15 miesięcy w beczce nie odcisnęło się szczególnym waniliowym piętnem - wciąż czuć tu ładny owoc! Winiaczowa 5!


Stopień wyżej stoi Juan Manuel Burgos Avan Vinedos Viejos (74 zł) z Ribera del Duero. 80-letnie krzewy winorośli i 18 miesięcy dojrzewania w beczkach dały wino bardzo ładnie złożone: jest tu zarazem lekkość i dojrzałość. Skoncentrowany jeżynowy owoc spotyka się z mchem, leśną ściółką i ładnie zintegrowaną wanilią, niemal niewyczuwalną. Wspaniała propozycja do sezonowanych steków! I Winiaczowa 6!

Wina próbowałem na zaproszenie importera

Tak napisali o nich inni:

Zdegustowany

Winne Okolice 

 

piątek, 4 sierpnia 2017

Wino na upał. Niekoniecznie prosecco!

A może by tak Verdejo z Ruedy?

Półka - na wysokości pasa
Gdzie i czemu tak drogo - Lidl i 14,99 zł w detalu (zakup własny)
Do Ideału? - Jeszcze troszkę brakuje czyli 5 punktów na 7



Mam nadzieję, że lubicie upały podobnie jak ja :) To wspaniale! I zawsze pojawia się pytanie - jakie tu wino poza prosecco? Hmm. To proste - oczywiście Vinho Verde, a jak ktoś akurat Verde nie ma pod ręką, to może sięgnąć po coś hiszpańskiego - także wytrawnego i orzeźwiającego - po Verdejo!

To najpopularniejszy biały szczep w Kastylii y Leon (D.O. Rueda) - dający wina owocowe, z aromatem egzotycznym, tropikalnym. To, które można dostać w Lidlu za 14,99 zł - Visigodo Verdejo 2016 - ma dość sporą strukturę, jest kwasowe i ma grejpfrutową całkiem sporą goryczkę. Wybitnych doznań tu nie znajdziemy, ale ładne orzeżwienie akurat na taras - jak najbardziej!

czwartek, 21 lipca 2016

Wina Śródziemnomorskie w Biedronce

Między czerwcem a wrześniem, między Portugalią a Chorwacją

Okładka folderku z winami

W środku lata Biedronka "zaskoczyła" wstawiając na półki wina nazwane "śródziemnomorskimi". Nie uszło to uwadze różnym recenzentom, dworującym sobie z tego, że taka Portugalia - której sporo flaszek w ofercie - nie leży przecież nad tym morzem, tylko nad Atlantykiem! Jasne, ale trudno polemizować z tym, że styl życia i jadła jest bardziej śródziemnomorski niż ten z Wielkiej Brytanii, także leżącej nad Atlantykiem :)

Istotnie sporo butelek wróciło, a może tak naprawdę nigdy z półek nie zeszło, bo odwiedzając czasem dyskont widzę stale Montebuenę. Dzięki uprzejmości Jeronimo Martins sprawdziłem wszystkie wina - ale umieszczam tu tylko recenzje tych, których dawno nie widziałem. Ciekawskich recenzji innych win (które były całkiem niedawno) odsyłam do moich wcześniejszych wpisów, bo wrażenia okazały się spójne.

Adega Coop Ponte da Barca Loureiro 2015 (14,99 zł)

Pierwsze z Vinho Verde - Adega Coop Ponte da Barca Loureiro 2015 (14,99 zł) - jest lekko musujące. Ma od razu po usunięciu korka pewne nieczyste nutki, które po 5 minutach się ulatniają. Wino bardzo kwasowe, ale w smaku jest niestety niczym witaminowa oranżadka. Szkoda!

Adega Ponte De Lima Vinho Verde 2015 (16,99 zł)

Drugie, droższe o dwa złote (Vinho verde Adega Ponte De Lima 2015 za 16,99 zł) także rozczarowuje, szczególnie jeśli np. mamy w pamięci Żabkowe Mulharas. To jest lekko musujące, półwytrawne, o wyraźnych kwiatowych aromatach, w ustach dość sporo ciała, żwawa kwasowość, ale sprawia wrażenie mało napakowanego smakiem. Szkoda 17 zł!

Sensi Orvieto 2015 (12,99 zł)

A jeśli odejmiemy 4 zł? Czy wino istotnie stanie się gorsze? Sensi Orvieto 2015 (12,99 zł) dość rozwodnione, owocowo-kwiatowe, w smaku ciało miałkie, z drobną ilością kwasu. Poprzednie roczniki smakowały lepiej. Nie ma tu rewelacji.

Falua Conde Vimioso VR Tejo 2015 (14,99 zł)

Na szczęście wystarczy dołożyć dwa złote i jest lepiej. Falua Conde Vimioso VR Tejo 2015 (14,99 zł) to bardzo aromatyczne wino wytrawne. Zdecydowane, kwiatowe, z lekkim prochowym tłem, przyjemne, z ładną kwasowością.

Kutjevo Grasevina 2015 (19,99 zł)

Wino z wielkiej chorwackiej spółdzielni Kutjevo Grasevina 2015 za 19,99 zł okazuje się także pyszne. Jabłkowe, z akcentem mineralnym, ale i z cząstką białych kwiatów. Kwasowość wychodzi dopiero w finiszu. Z pieprznością. W smaku ma ciało niezbyt mocarne, lekkie - ale na lato w sam raz!

La Almandrera Verdejo Rueda 2015 (19,99 zł)

W tej samej cenie co Chorwacja - La Almandrera Verdejo Rueda 2015. Wytrawne, lekko owocowe (echa jabłek i brzoskwini). W smaku mile kwasowe, pieprzne. Grasevina bije jednak to wino na głowę.

Uvam Pinot Grigio delle Venezie 2015 (16,99 zł)

O Uvam Pinot Grigio delle Venezie - ale 2013 - pisałem już kiedyś bardzo zadowolony. Rocznik 2015 (16,99 zł) zachwycił już nie tak bardzo. Ciężko trafić dobre i tanie Piont Grigio. 2015 jest delikatne, od razu po odkorkowaniu z wyraźną dozą siarki. Po chwili staje się milsze, może niezbyt wyraziste i z niewielką stosunkowo kwasowością, nieco gruszkowe. Ale fajerwerków w niebo bym nie wystrzelił!

Charte d'Assemblage 2015 (14,99 zł)

Za to z tanich etykiet podoba mi się Charte d'Assemblage 2015. Za 14,99 zł dostajemy białe wytrawne wino o aromacie czarnego bzu, skoszonego trawnika, zieloności. Bardzo wyraźna kwasowość, dobre! 

Herdade dos Grous 2015 (24,99 zł)

Herdade dos Grous 2015 (24,99 zł) było całkiem niedawno. Grube, łodygowe. O sporej strukturze i dojmującej kwasowości. Do szczupaka - jeśli jesteście nad jeziorem - jak najbardziej!

Visconde de Garcez Douro 2015 (14,99 zł)

Tańsze o 10 zł Visconde de Garcez Douro 2015 (14,99 zł) może być przyjemnym zakupem. Kwiatowe, ale też ananasowe. W smaku świeże, czyste i bardzo przyjemne. Warto!

Joao Portugal Ramos Marques De Borba Alentejo 2015 (29,99 zł)

Jedno z najdroższych win - Joao Portugal Ramos Marques De Borba Alentejo 2015 (29,99 zł) jest bardziej mineralne niż owocowe, dość zwiewne, przyjemne, kwasowe. Akurat na letni gorący wieczór. Bardzo dobre, szkoda, że najdroższe! 

Quinta do Vallado Paco do Monsul 2015 (19,99 zł)

Tańsze o 10 zł Quinta do Vallado Paco do Monsul 2015 (19,99 zł) kwiatowo-mineralne, z wyraźnym - choć bardzo, bardzo delikatnym - miodowym akcentem. Ładna kwasowość. Na pewno jedno z lepszych win białych tej oferty.

Tsililis Piroga 2015 (14,99 zł)

Białe wino wytrawne z Grecji - Tsililis Piroga 2015 (14,99 zł) - ze szczepów Muskat, Chardonnay i Assyrtiko. Lekko zielone w aromatach, ale w delikatny sposób. W smaku kwaskowe, pieprzne, smakowo niestety bezbarwne.

Granbeau Syrah Grand Reserve 2015 (14,99 zł)

Jedyny róż - Granbeau Syrah Grand Reserve 2015 (14,99 zł). Z Francji. Słodki w aromacie, cukierkowy, mocno orzeźwiający na zimno, ze sporą dawką goryczki w finiszu. Z dziwnym tłem. Takie wino na 3 pkt Winiacza.

Forte Elerone Rosso della Puglia 2014 (24,99 zł)

Dość droga i ciężka (nawet na pusto) butla - Forte Elerone Rosso della Puglia 2014. Za 24,99 zł mamy czerwone półwytrawne wino z Włoch, o aromacie czerwonych owoców, złamanych czymś nieco żelazistym. Czuć
nieco czekoladowości. Garbnikowość średnia, uładzona. Będzie się pewnie podobać amatorom win półwytrawnych.

Gran Fontal Tempranillo & Cabernet Sauvignon 2013 (24,99 zł)

Debiut w Biedrze! Gran Fontal Tempranillo & Cabernet Sauvignon 2013 (24,99 zł). Wytrawne z Hiszpanii. Ma intensywne aromaty czarnej porzeczki z truskawkowym tłem, czuć wanilię, lekką mleczną czekoladę. W smaku zarówno niska kwasowość, jak i niska garbnikowość. Całość jednak przyjemna, dzięki beczce na granicy półwytrawności raczej.

Vina Laguna Terra Rossa 2015 (16,99 zł)

Jak smakuje czerwone wytrawne z Chorwacji Vina Laguna Terra Rossa 2015 za 16,99 zł? W aromacie ma jeżyny i lekkie wiśnie, w smaku ta wiśniowa pestkowość dominuje. Jest tu bardzo dużo lekkiej kwasowości, sprawiającej wrażenie bardzo orzeźwiającej, ale może nieco żelazistej.

Premier Rendez-Vous Merlot Cabernet 2015 (16,99 zł)

Czy piękna etykieta skrywa piękne wino? Hmm... Premier Rendez-Vous Merlot Cabernet 2015 demaskuje trochę cena: 16,99 zł. Reszta to opis: czerwone półwytrawne z Francji. Dymno-owocowe w aromacie, będzie się bardzo podobać amatorom słodyczy w winie. Bez napastliwych garbników czy kwasów. Mnie jednak nie porywa.

Manoir Grignon Cabernet - Syrah Pay d'Oc 2015 (14,99 zł)

To też kolejny stały gość - Manoir Grignon Cabernet-Syrah Pays d'Oc 2015 za 14,99 zł. Sporo jeżyny w aromacie. Dość spora kwasowość, pieprzność, przyprawowość. Do mięs, do karkówki i steków na grillu!

Joao Portugal Ramos Marques de Borba 2014 (9,99 zł)

Joao Portugal Ramos Marques de Borba 2014 (2,99 zł) to także stały gość. Z racji ceny zapewne. W aromacie dojrzałe wiśnie, dym wędzonych śliwek. Zadziorne, w smaku kwaskowe i pieprzne. Garbnik ładnie działa na wnętrze ust - wino do steków, ale jednocześnie ma pewną lekkość.


Charte d’Assemblage 2015 (14,99 zł)

Pamiętam, że poprzedni rocznik Charte d’Assemblage był prostym stołowym winem. A jak wygląda 2015 za 14,99 zł? Ten jest bardziej owocowy, choć ten cały aromat (wiśnia, jeżyna) bardzo jakiś delikatny i powściągliwy. Może być, choć szału nie ma.

Ignacio Marin Divinis Cabernet Sauvignon (13,99 zł)

Jedno z tańszych win - Ignacio Marin Divinis Cabernet Sauvignon (13,99 zł) - z Hiszpanii w aromacie mocno owocowe, a nawet trochę warzywne. W smaku na szczęście przyjemniejsze, z maleńką kwasowością, ale większym garbnikiem. Średnie, nie przykuwa uwagi.

Falua Conde Vimioso 2014 (14,99 zł)

Tanie, a dobre! Falua Conde Vimioso 2014 to prawdziwy hit za 14,99 zł. Czerwone wino wytrawne z Portugalii, z regionu Tejo, położonego nieco na północ od Lizbony. Ładnie ułożone, niebanalne. Jest lekkie, a jednocześnie całkiem poważne. Ma w aromacie pewną miękkość, aksamitność, garbnik lekki, ładnie rozdrobniony na pył. Świetne wino, kupujcie póki jest!

Monasterio de las Vinas Crianza 2010 (16,99 zł)

Wino, które także stosunkowo często gości na półkach owadziego dyskontu - Monasterio de las Vinas Crianza 2010. Ładnie zrobione, czuć tosty, kakao, mocny owoc. Ale są także jagody, a w smaku jest bardzo ładny pieprz i garbnik. Jest beczka, owszem, ale ja to lubię. Dobre!

Clos Montebuena Rioja Reserva 2011 (29,99 zł)

To bywalcy Biedronki znają, choć tłumnie z nim nie wychodzą. Clos Montebuena Rioja Reserva 2011 za 29,99 zł. Tym razem jednak rocznik 2011. Bardzo poważne wino. Czuć jeżyny, śliwki, nuty balsamiczne, ciemne kakao. W smaku dość wyważony garbnik, sporo ciałka. Nie ma tu żadnej nachalnej beczki, jest świetne wino, które możemy zachować przez kilka lat. Nawet te 30 zł nie jest przeszkodą.

Quinta do Vallado Paco do Monsul 2014 (19,99 zł)

Quinta do Vallado Paco do Monsul 2014 (19,99 zł) ma miękkie owoce w aromacie, średnio ciężkie, ale ma za to ładną taninę, drobno zeszlifowaną, sporą całkiem kwasowość. Ale do ciężkich mięs na pewno będzie dobra! Świetne wino dnia drugiego, a kwasowość mniejsza! Warto!!

Mitos Premium 2014 (16,99 zł)

Mitos Premium 2014 (16,99 zł) ma sporo w aromacie dziwności - jest zieloność, jest prosta czarna porzeczka (owocu, jak i liści), echo papryki. Ale to tak od razu po wyjęciu korka. Bo niestety bardzo szybko to pierwsze wrażenie ulatuje i wszystko się miesza. Zostaje wówczas wino stanów średnich. Bez finiszu, bez wspomnienia.

Tsililis Piroga 2014 (14,99 zł)

Wytrawna Grecja na czerwono? Tsililis Piroga 2014 (14,99 zł). Ma aromat lekko liściasty, zielony, z tłem kakaowym, nie urywa niczego i do Zorby nie skłania :(

poniedziałek, 28 września 2015

Wystawa Win Hiszpańskich w Polsce - wina czerwone i jedno super sherry

Między żelazem i skórą a wanilią

Czerwienie wywoływały zainteresowanie

Czas, po kilku dniach, wrócić do opisu fajnych win. Tu pisałem o białych i różowych. A teraz czas na czerwień. Jak Hiszpania, to - pierwsze skojarzenie jest właśnie takie - Rioja. Ale czy tak jest w istocie?

Sprawdziłem to na ostatniej Wystawie Win Hiszpańskich w Warszawie. 
Wino z Alcardet Bodegas - Sommelier 2014. Z Tempranillo i Petit Verdot. Jak na rioję oczywiście dość dżemikowe, ale i kwasowe. Ale za to ma czysty owoc, nie jest przebeczkowane. Fajne.

Alcardet Natura Red 2014

Ale zaskoczenie to Alcardet Natura Red 2014. Wino organiczne i przy tym dobre! Nie ma tu takich kontrowersji, która jest charakterystyczna dla win organicznych. Owocowe, z garbnikami troszkę twardymi. - Nie ma siarki, nie ma chemii - mówi Fernando Bueno. Kwasowość ładna, rosnąca z każdym łykiem.

Valpincia Reserva 2007

Jesteśmy przyzwyczajeni, że jak mała winnica to na pewno ma świetne wina, a jak potentat, to pewnie "zło". Bodegas Valpincia ma od 800 tys. do miliona. A Valpincia Reserva 2007 to i tak - mimo ogromnej skali - znakomite wino. W smaku umami, przyprawione mocno jak maggi. Mocna beczka i czekolada w aromacie. Ładne wino na czwórkę z plusem.


Alex Crianza 2012

Stoisko dwa - Alex Crianza 2012 (w butli Tempranillo, Merlot i Graciano. W smaku bardzo kwasowe Ale w aromacie super. Kwatowo owocowe. Średnio dwa lata beczki. Ale nie czuć jej mocno. Czuć bardziej czerwone owoce wiśnię i śliwkę.

Alex Reserva 2009

Alex Reserva 2009 (po 50 proc. Tempranillo i Merlot) ma mniejszą kwasowość, ale za to jest bardziej charakterne. Lekkie, wciąż bardzo młode wino, wydaje się najwyżej 4-letnie. Cena tylko 4 euro (ex cellar).
Ontinar 2008 z Navarry. Pycha!

Ontinar 2008 - z pięciohektarowej parceli to też kupaż Tempranillo i Merlot (po połowie). Winnica robi od 22 do 23 tys. butelek rocznie po 9 euro. Wino jest super! Długie. Mniej kwasowe, było w beczce 14 miesięcy, ma poważne nuty mięsne i lukrecjowe.

Bodegas Ayuso Estola Gran Reserva 2004
Imponujące było 11-letnie Bodegas Ayuso Estola Gran Reserva 2004. W aromacie leciutko utlenione. Ale jest owoc z mocną kwasowością, która po chwili ujawnia prawdziwe oblicze - super moc! Jest ładne, eleganckie, o ciemnym kolorze, który nie kojarzy się z tak starym winem. Cena - 4,33 euro za butelkę. Pyszne. Spora struktura, ale wrażenie wciąż młodego wina!

Uvas Felices Sospechoso 2012

Uvas Felices uwagę przyciąga pięknymi etykietami Sospechoso (podejrzani). Rocznik 2012, w butli Tempranillo, ale ok. 70 proc. to grona z Manchueli, a reszta z Valdefinjas - i w tym przypadku Tempranillo zwie się Tinto de Toro. Najciekawsze etykiety wystawy, a butelki sprzedają się najlepiej w wine-barach. Dość lekkie i przyjemne. Venta Las Vacas 2013 ma ładny owoc środka, z wyczuwalną lekką czekoladą, skórą i wanilią. Ale mocne kwasowe podbicie i wyraźny garbnik.

Uvas Felices Tramp 2013

Za to Tramp 2013 - z psem na etykiecie - wydawał się poważny, smukły, lekko stalowy w smaku. Jak się okazuje, tylko część bawi w beczce. Kwasowość jest też nieco twarda, żelazista, jak w niemieckich Dornfelderach. Grona: Syrah, Grenache, Monastrell i Marcellano.

La Locomotora Crianza 2011

Starsza La Locomotora Crianza 2011 (tylko Tempranillo) pełna nut owocowych i kwiatowych, ze szczyptą geranium i pieprzności. W smaku jak czysta wiśnia bez pestek zamknięta w młodą, świeżą kwasową konfiturę od babci!

Cifras Garnacha 2011 Exea

Stolik 23 to Sarah Selections i świetne czerwienie. Cifras Garnacha 2011 Exea - mocne i eleganckie wino, z lekkim smakiem umami. W aromacie skoncentrowane borówki i jeżyny. Tierra Crianza 2012 Rioja - pieknie owocowe z ładną kwasowością.



Montclass Priorat 2013 - to jest dopiero zabawa! Po nalaniu do kieliszka moc ciemnego koloru. Aromaty wiśni i nadzienia czekoladki. 7,15 euro za butelkę w winnicy, co czyniłoby to wino u nas butlą zapewne wycenianą przez importera na 80 zł.

Montsalvat Costers de Vilella 2004

Ale to nic w porównaniu z winem, które pewnie kosztowałoby 180 zł. Montsalvat Costers de Vilella 2004 - poważne. Winnicę za 17,9 euro takich butelek opuszcza tysiąc, a może i 1100. Parker dał 94 punkty. Jest megapyszne! Spędziło 17 miesięcy w beczce. Jest wciąż kwaskowe, garbnik jest jedwabiście ułożony. 

Drugą najładniejszą (plastycznie) etykietę pokazu miało Ronadelles Vins i Llegendes Filoxera 1878 (Garnacha i Carinena). Na etykiecie paskuda, która w XIX wieku zdewastowała winnice Europy. Odważnie. Ale pięknie nie tylko plastycznie, ale i smakowo, i aromatycznie. Jednak to wino zjada na śniadanie "wewnętrzny" konkurent - Giral 2006.

Ronadelles Vins i Llegendes Filoxera 1878

To jest dopiero wino! Mocne i kwasowe. - Tego wina nie ma praktycznie w zwykłej sprzedaży, bo i tak cała produkcja idzie do USA - mówi właściciel winnicy Jaume Giral Barrufet. Cała produkcja, czyli... 4 tys. butelek. Po 9,50 euro za sztukę. W sumie jak na hiszpańskie warunki to producent mały, bo roczna cała produkcja to 400 tys. butelek.

Jaume Giral Barrufet i jego Giral 2006

Ale jeszcze mniejszy producent - Bodegas La Remediadora (250 tys. butelek) zaimponował mi ciekawostką - La Villa Real Reserva 2008 (6 euro, importera brak). Butelka w stylu burgundzkim, a w środku wino bordoskie (Cabernet Sauvignon i Merlot), od hiszpańskiego producenta. Kwasowość  dominuje nad garbnikiem, ale wino ciekawe, na czwórkę plus w skali Winiacza.

La Villa Real Reserva 2008

Wisienką na hiszpańskim torcie było Sherry od Bodegas Tradicion. Fino (Palomino) dość łagodne, ale Amontillado VORS... dojmujące, migdałowo-orzechowe, ze słonością w aromacie, wyciskające ostatnie krople ze ślinianek, zdolne przegryźć śledzia (albo i dwa) w oleju! Ech, czerwienie z Hiszpanii są dobre, ale jakby tak przyjechali sami producenci Sherry???

Degustowałem na zaproszenie organizatora