Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wina z Grecji. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wina z Grecji. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 7 listopada 2023

Biel i czerwień z Gór czyli z wizytą w Katogi Averoff

Pod niebem Epiru smakujemy cudów Grecji i... Chateau Margaux


Górska droga jest tak stroma, że nawigacja traci orientację. Bo po krótkiej prostej zakręt, tunel, przesmyk, zakręt, prosta (30 metrów pod tą pierwszą). Słońce pali tak, że lepiej z klimatyzowanego auta nie wychodzić. Światło zero-jedynkowe. Albo razi, albo cień. No i po lewej stromy stok, po prawej przepaść. Ale spokojnie, od drzwi auta jakieś trzy metry - jeszcze miejscowy land rover by się zmieścił i skuterek. Wszystko w takim świetle, że jedziesz w bieli, a potem wpadasz w taki drop-out. I znów ciemność, cień. Spokojnie, to tylko sosnowy zagajnik. U stóp pył - zupełnie jak pod iglakami na wydmach w Gdyni Orłowie... Tylko my nie jesteśmy nad Bałtykiem, ale w Grecji, w Epirze - krainie na szczęście nietkniętej przez liczne stopy turystów. Nie ma niebieskich dachów i lazurowej tafli.

 
Niepozorne wejście

Żeby tu dojechać znad brzegu Morza Jońskiego, trzeba się umordować: pokonać niezliczone górskie tunele (jakieś trzydzieści), a jazda nimi przypomina te wszystkie mickiewiczowskie bajania o syrenach, świteziankach i innych majakach. Zielone światełka po prawej i czerwone po lewej. Mijasz je w rytmie pach-pach-pach-pach... hipnotyzują, usypiają, czarują. Jeśli kierujesz autem, musisz błagać towarzysza siedzącego na fotelu obok o rozmowę. Jeśli jesteście pasażerem/-rką - jedyna rada: obudźcie kierowcę! Jeśli jedziesz sam, to rób wszystko. Byle tylko nie spotkać Morfeusza.

I oto jesteśmy w Metsowie. Miasteczko liczące podobno niespełna 3 tys. mieszkańców. Domy z łupkowymi dachami, a w bok od nich przepaść. Ale widoki takie, że chciałoby się złapać skrzydła lotni i jeśli nie wznieść do słońca jak Ikar, to chociaż polecieć po wino. Do Katogi Averoff!

Winnicę, którą wielu winopisarzy określa jako jedną z najlepszych w północnej Grecji, odwiedziłem latem - w porze, kiedy najlepsze wydają się wina białe, lekkie, może różowe. Ale zapewniam - czerwone też są o tej porze roku imponujące.

Pod koniec lat 50. XX wieku Evangelos Averoff - lokalny patriota, arystokrata i polityk, kilkakrotny minister – zaopatrzenia (1949–1950), rolnictwa (1951), spraw zagranicznych (1956–1963) i obrony narodowej (1974–1981), zasadził pierwszą winorośl Cabernet Sauvignon w Grecji na zboczach góry Pindus. W swojej domowej piwnicy w Metsovo zabutelkował pierwszy rocznik - taki ma być legendarny początek win Katogi Averoff.

 
Stare okazy z charakterystyczną etykietą

Sama winnica działa od 1963 r. Była osiem razy powiększana - dziś Katogi Averoff poza Metsowem ma też ziemię na Peloponezie. Ale ja jestem tu, w i tak gorącej północy, stoję za imponującym barem w nowoczesnej piwnicy - i próbuję Traminera 2022. Nieco się dziwię, że nie zaczynam od sauvignon blanc, ale zagadka się po chwili wyjaśnia.

Białe wina Katogi Averoff

Alba di Munte Traminer 2022 okazuje się zadziwiająco lekkim winem, podlanym jakby lekką żywicą, o średniej strukturze. Jest tu ładna kwasowość, sprężysta, intensywna. Ale nic z przesadnego bogactwa aromatów. Dobre wino!


Rzut oka na piwnicę. Robi wrażenie - gdy pojawiają się tu klienci, włącza się światło i rusza spektakl. Beczki zaczynają słuchać niepokojącej muzyki jakby rodem z głębin oceanów. Projektor emituje nagranie pokazujące coś jakby fermentujące wino... W przeciwieństwie do słonecznego piekła na zewnątrz tu w piwnicy jest chłodno i ciemno. Jest klimat. Posłuchajcie sami:

Jak kolejne wino? Malvasia Aromatica 2022 z serii Lucky Squirrel jest lekko trawiaste i zielone, przyjemnie kwasowe o średnim finiszu - to jedno z tych win, z których zysk ze sprzedaży pomaga chronić miejscowe zwierzęta. Coś jak bociany w Tokaju. W przypadku Metsowa to właśnie wiewiórki. 

Inima Sauvignon Blanc 2022 - to jedno z tych win, w których próżno szukać "kociej kuwetki". Wino z dala od zielonej gamy. Dominują raczej aromaty gruszki i kwiatów, a nie trawy. Ale jest przyjemna lekkość i sprężystość. Wszystko w dużym kwasowym sosie.

Dry White Varietal Wine 2022 to kupaż trzech szczepów - roditis (50%), chardonnay (30%) i muscata (20%). To wino można kupić w wielu sklepach w turystycznych ośrodkach. Choć macie szansę kupić starszy rocznik. 2022 był świeży i ostry, a za to 2021 dostępny w wiejskim sklepie i tak zachwycał - krągłością spod znaku chardonnay, zielonością i wciąż wysoką kwasowością. 


Podstawowy róż z Xinomavro 2022 ma całkiem lekki kolor, w aromacie przeważa kwiatowość i lekkie wiśnie, może echo truskawek. Proud Squirrel Merlot 2022 jest już cięższe. Widać to po pierwsze po głębokim kolorze, a po drugie - czuć w ciężkiej, poważnej strukturze. 

Za to Inima Negoska Rose 2022 - choć ma za sobą 8 miesięcy francuskiej beczki - jest winem narysowanym bardzo precyzyjnie, subtelnie, cieniutką kreską. Bardzo przyjemny poziomkowy owoc, podbity przyjemną przyprawą. Beczka świetne zintegrowana - czuć ją może gdzieś w tle. Kwasowość bardzo wysoka, tanina także obecna. 


Czerwienie zaczynamy od "popowego" Dry Varietal 2020 - to także jedno z popularniejszych win w sklepach. W kupażu cabernet sauvignon (40%), merlot (30%), agiorgitiko (30%). Dojrzewało rok w beczce z amerykańskiego i francuskiego dębu. Ale beczka nie narzuca tu jakiejś francuskiej waniliowej peruki - wręcz przeciwnie. Całość jest nieco rustykalna, kwasowa, świeża. Jest pewna pieprzność i lekka zamszowa skóra. 


Black Squirrel Xinomavro Merlot 2018 - tu xinomavro z merlotem. W nosie skóra i wiśnia, nieco śliwki wędzonej. Ale całość lekka, nieprzeładowana owocem, podbita piękną kwasowością. Tanina średnia, przyjemna. 


Inima Xinomavro 2018 - na początku jest gładkość i miękkość, wręcz pluszowość w aromacie. Ale to pozory. Potem piękny owoc w zetknięciu z naszym językiem pokazuje inne oblicze - wina na dzikiego, szorstkiego, z ostrą, grubą garbnikowością. Całość świetna i nieco pokręcona (w pozytywnym sensie) - jest mech, leśna ściółka, ale i grzyby, nutka umami, może troszkę boczku. Wino bardzo dobre, apetyczne, dostojne.

Inima Negoska 2018 - tu już nieco inne nuty: bardziej stara biblioteka, pełna skórzanych mebli i oprawionych w skórę książek. Jest też czarna porzeczka i jeżyna. Ale jest zarazem lekkie, choć ma chyba najbardziej szorstką i "zgrubną" taninę ze wszystkich win Katogi Averoff.


Rossiu di Munte Vlachiko 2020 - Tu wychodzimy jakby z piwnicy - i wstępujemy w krainę górskiej lekkości. Rossiu di Munte znaczy w miejscowym dialekcie "czerwień gór". To czerwień niezwykła - jest w niej zwiewność, żywa, aromat to jakby z krzaka zjadane maliny i truskawki. Moi gospodarze zapewniają mnie, że ten szczep występuje tylko w Metsowie - ma lekkie ciało - podobne do sangiovese. Fermentuje miesiąc, a potem dojrzewa 11 miesięcy w 300-litrowych beczkach. Tylko 2,5 tys. butelek. Wszystkie o elegancko zawoskowanych na czerwono korkach.


Drugim okazem Rossiu di Munte jest Pinot Noir 2019 - o jakże lekkim ciele, ulotnym, wielkiej kwasowości, na której opiera się cały szkielet tego wina, którego powstało tylko 1200 flaszek. Tanina średnio zeszlifowana - wciąż elegancka, z przyjemnością poczeka jeszcze kilka lat. 


Flogero Merlot 2021 to okaz sprzedawany tylko w winiarni na miejscu. Rok w nowych francuskich beczkach. Czuć, że to młode jeszcze, dzikie, napięte jak łuk gotowy do strzału. Jest wysoki kwas, jest piękna tanina - u progu integracji, która już pokazuje wspaniały wstęp. 

I top of the top. Czyli największa duma Katogi Averoff. Rossiu di Munte Yiniets 2017. Z gron cabernet sauvignon. Pierwsze sadzonki były podarunkiem Chateau Margaux dla ministra Evangelos Averoffa. Zostały posadzone na jednej parceli w latach 1958-1959. Grona macerowane na skórkach 20 dni z 3- lub 4-krotnym (dziennie) battonage. Potem też battonage, ale już rzadszy - trzy razy w tygodniu przez dwa miesiące. I 21-miesięczny odpoczynek w dużych dębowych beczkach. Doskonała integracja, dominacja czarnych jagód, jeżyn, świeżo palona kawa. Po chwili leśna ściółka, ostróżyny z ołówka... Gładziutka bordoska drobna tanina i wspaniała koncentracja. Potwornie długie w finiszu wino. Potwornie dobre. 


Wyjście z piwnicy to powitanie ze światłem i upałem. A było już tak dobrze. Jeszcze jazda przez miasteczko jak po grani świata. Nad głową lazur absolutu. Ale ja wciąż czuję na podniebieniu absolut Rossiu di Munte rodem z Chateau Margaux...

  

 Zabudowania winiarni i hotel

Wina degustowałem dzięki uprzejmości Katogi Averoff. Dojazd własny, ale jakże emocjonujący ;)

czwartek, 21 lipca 2016

Wina Śródziemnomorskie w Biedronce

Między czerwcem a wrześniem, między Portugalią a Chorwacją

Okładka folderku z winami

W środku lata Biedronka "zaskoczyła" wstawiając na półki wina nazwane "śródziemnomorskimi". Nie uszło to uwadze różnym recenzentom, dworującym sobie z tego, że taka Portugalia - której sporo flaszek w ofercie - nie leży przecież nad tym morzem, tylko nad Atlantykiem! Jasne, ale trudno polemizować z tym, że styl życia i jadła jest bardziej śródziemnomorski niż ten z Wielkiej Brytanii, także leżącej nad Atlantykiem :)

Istotnie sporo butelek wróciło, a może tak naprawdę nigdy z półek nie zeszło, bo odwiedzając czasem dyskont widzę stale Montebuenę. Dzięki uprzejmości Jeronimo Martins sprawdziłem wszystkie wina - ale umieszczam tu tylko recenzje tych, których dawno nie widziałem. Ciekawskich recenzji innych win (które były całkiem niedawno) odsyłam do moich wcześniejszych wpisów, bo wrażenia okazały się spójne.

Adega Coop Ponte da Barca Loureiro 2015 (14,99 zł)

Pierwsze z Vinho Verde - Adega Coop Ponte da Barca Loureiro 2015 (14,99 zł) - jest lekko musujące. Ma od razu po usunięciu korka pewne nieczyste nutki, które po 5 minutach się ulatniają. Wino bardzo kwasowe, ale w smaku jest niestety niczym witaminowa oranżadka. Szkoda!

Adega Ponte De Lima Vinho Verde 2015 (16,99 zł)

Drugie, droższe o dwa złote (Vinho verde Adega Ponte De Lima 2015 za 16,99 zł) także rozczarowuje, szczególnie jeśli np. mamy w pamięci Żabkowe Mulharas. To jest lekko musujące, półwytrawne, o wyraźnych kwiatowych aromatach, w ustach dość sporo ciała, żwawa kwasowość, ale sprawia wrażenie mało napakowanego smakiem. Szkoda 17 zł!

Sensi Orvieto 2015 (12,99 zł)

A jeśli odejmiemy 4 zł? Czy wino istotnie stanie się gorsze? Sensi Orvieto 2015 (12,99 zł) dość rozwodnione, owocowo-kwiatowe, w smaku ciało miałkie, z drobną ilością kwasu. Poprzednie roczniki smakowały lepiej. Nie ma tu rewelacji.

Falua Conde Vimioso VR Tejo 2015 (14,99 zł)

Na szczęście wystarczy dołożyć dwa złote i jest lepiej. Falua Conde Vimioso VR Tejo 2015 (14,99 zł) to bardzo aromatyczne wino wytrawne. Zdecydowane, kwiatowe, z lekkim prochowym tłem, przyjemne, z ładną kwasowością.

Kutjevo Grasevina 2015 (19,99 zł)

Wino z wielkiej chorwackiej spółdzielni Kutjevo Grasevina 2015 za 19,99 zł okazuje się także pyszne. Jabłkowe, z akcentem mineralnym, ale i z cząstką białych kwiatów. Kwasowość wychodzi dopiero w finiszu. Z pieprznością. W smaku ma ciało niezbyt mocarne, lekkie - ale na lato w sam raz!

La Almandrera Verdejo Rueda 2015 (19,99 zł)

W tej samej cenie co Chorwacja - La Almandrera Verdejo Rueda 2015. Wytrawne, lekko owocowe (echa jabłek i brzoskwini). W smaku mile kwasowe, pieprzne. Grasevina bije jednak to wino na głowę.

Uvam Pinot Grigio delle Venezie 2015 (16,99 zł)

O Uvam Pinot Grigio delle Venezie - ale 2013 - pisałem już kiedyś bardzo zadowolony. Rocznik 2015 (16,99 zł) zachwycił już nie tak bardzo. Ciężko trafić dobre i tanie Piont Grigio. 2015 jest delikatne, od razu po odkorkowaniu z wyraźną dozą siarki. Po chwili staje się milsze, może niezbyt wyraziste i z niewielką stosunkowo kwasowością, nieco gruszkowe. Ale fajerwerków w niebo bym nie wystrzelił!

Charte d'Assemblage 2015 (14,99 zł)

Za to z tanich etykiet podoba mi się Charte d'Assemblage 2015. Za 14,99 zł dostajemy białe wytrawne wino o aromacie czarnego bzu, skoszonego trawnika, zieloności. Bardzo wyraźna kwasowość, dobre! 

Herdade dos Grous 2015 (24,99 zł)

Herdade dos Grous 2015 (24,99 zł) było całkiem niedawno. Grube, łodygowe. O sporej strukturze i dojmującej kwasowości. Do szczupaka - jeśli jesteście nad jeziorem - jak najbardziej!

Visconde de Garcez Douro 2015 (14,99 zł)

Tańsze o 10 zł Visconde de Garcez Douro 2015 (14,99 zł) może być przyjemnym zakupem. Kwiatowe, ale też ananasowe. W smaku świeże, czyste i bardzo przyjemne. Warto!

Joao Portugal Ramos Marques De Borba Alentejo 2015 (29,99 zł)

Jedno z najdroższych win - Joao Portugal Ramos Marques De Borba Alentejo 2015 (29,99 zł) jest bardziej mineralne niż owocowe, dość zwiewne, przyjemne, kwasowe. Akurat na letni gorący wieczór. Bardzo dobre, szkoda, że najdroższe! 

Quinta do Vallado Paco do Monsul 2015 (19,99 zł)

Tańsze o 10 zł Quinta do Vallado Paco do Monsul 2015 (19,99 zł) kwiatowo-mineralne, z wyraźnym - choć bardzo, bardzo delikatnym - miodowym akcentem. Ładna kwasowość. Na pewno jedno z lepszych win białych tej oferty.

Tsililis Piroga 2015 (14,99 zł)

Białe wino wytrawne z Grecji - Tsililis Piroga 2015 (14,99 zł) - ze szczepów Muskat, Chardonnay i Assyrtiko. Lekko zielone w aromatach, ale w delikatny sposób. W smaku kwaskowe, pieprzne, smakowo niestety bezbarwne.

Granbeau Syrah Grand Reserve 2015 (14,99 zł)

Jedyny róż - Granbeau Syrah Grand Reserve 2015 (14,99 zł). Z Francji. Słodki w aromacie, cukierkowy, mocno orzeźwiający na zimno, ze sporą dawką goryczki w finiszu. Z dziwnym tłem. Takie wino na 3 pkt Winiacza.

Forte Elerone Rosso della Puglia 2014 (24,99 zł)

Dość droga i ciężka (nawet na pusto) butla - Forte Elerone Rosso della Puglia 2014. Za 24,99 zł mamy czerwone półwytrawne wino z Włoch, o aromacie czerwonych owoców, złamanych czymś nieco żelazistym. Czuć
nieco czekoladowości. Garbnikowość średnia, uładzona. Będzie się pewnie podobać amatorom win półwytrawnych.

Gran Fontal Tempranillo & Cabernet Sauvignon 2013 (24,99 zł)

Debiut w Biedrze! Gran Fontal Tempranillo & Cabernet Sauvignon 2013 (24,99 zł). Wytrawne z Hiszpanii. Ma intensywne aromaty czarnej porzeczki z truskawkowym tłem, czuć wanilię, lekką mleczną czekoladę. W smaku zarówno niska kwasowość, jak i niska garbnikowość. Całość jednak przyjemna, dzięki beczce na granicy półwytrawności raczej.

Vina Laguna Terra Rossa 2015 (16,99 zł)

Jak smakuje czerwone wytrawne z Chorwacji Vina Laguna Terra Rossa 2015 za 16,99 zł? W aromacie ma jeżyny i lekkie wiśnie, w smaku ta wiśniowa pestkowość dominuje. Jest tu bardzo dużo lekkiej kwasowości, sprawiającej wrażenie bardzo orzeźwiającej, ale może nieco żelazistej.

Premier Rendez-Vous Merlot Cabernet 2015 (16,99 zł)

Czy piękna etykieta skrywa piękne wino? Hmm... Premier Rendez-Vous Merlot Cabernet 2015 demaskuje trochę cena: 16,99 zł. Reszta to opis: czerwone półwytrawne z Francji. Dymno-owocowe w aromacie, będzie się bardzo podobać amatorom słodyczy w winie. Bez napastliwych garbników czy kwasów. Mnie jednak nie porywa.

Manoir Grignon Cabernet - Syrah Pay d'Oc 2015 (14,99 zł)

To też kolejny stały gość - Manoir Grignon Cabernet-Syrah Pays d'Oc 2015 za 14,99 zł. Sporo jeżyny w aromacie. Dość spora kwasowość, pieprzność, przyprawowość. Do mięs, do karkówki i steków na grillu!

Joao Portugal Ramos Marques de Borba 2014 (9,99 zł)

Joao Portugal Ramos Marques de Borba 2014 (2,99 zł) to także stały gość. Z racji ceny zapewne. W aromacie dojrzałe wiśnie, dym wędzonych śliwek. Zadziorne, w smaku kwaskowe i pieprzne. Garbnik ładnie działa na wnętrze ust - wino do steków, ale jednocześnie ma pewną lekkość.


Charte d’Assemblage 2015 (14,99 zł)

Pamiętam, że poprzedni rocznik Charte d’Assemblage był prostym stołowym winem. A jak wygląda 2015 za 14,99 zł? Ten jest bardziej owocowy, choć ten cały aromat (wiśnia, jeżyna) bardzo jakiś delikatny i powściągliwy. Może być, choć szału nie ma.

Ignacio Marin Divinis Cabernet Sauvignon (13,99 zł)

Jedno z tańszych win - Ignacio Marin Divinis Cabernet Sauvignon (13,99 zł) - z Hiszpanii w aromacie mocno owocowe, a nawet trochę warzywne. W smaku na szczęście przyjemniejsze, z maleńką kwasowością, ale większym garbnikiem. Średnie, nie przykuwa uwagi.

Falua Conde Vimioso 2014 (14,99 zł)

Tanie, a dobre! Falua Conde Vimioso 2014 to prawdziwy hit za 14,99 zł. Czerwone wino wytrawne z Portugalii, z regionu Tejo, położonego nieco na północ od Lizbony. Ładnie ułożone, niebanalne. Jest lekkie, a jednocześnie całkiem poważne. Ma w aromacie pewną miękkość, aksamitność, garbnik lekki, ładnie rozdrobniony na pył. Świetne wino, kupujcie póki jest!

Monasterio de las Vinas Crianza 2010 (16,99 zł)

Wino, które także stosunkowo często gości na półkach owadziego dyskontu - Monasterio de las Vinas Crianza 2010. Ładnie zrobione, czuć tosty, kakao, mocny owoc. Ale są także jagody, a w smaku jest bardzo ładny pieprz i garbnik. Jest beczka, owszem, ale ja to lubię. Dobre!

Clos Montebuena Rioja Reserva 2011 (29,99 zł)

To bywalcy Biedronki znają, choć tłumnie z nim nie wychodzą. Clos Montebuena Rioja Reserva 2011 za 29,99 zł. Tym razem jednak rocznik 2011. Bardzo poważne wino. Czuć jeżyny, śliwki, nuty balsamiczne, ciemne kakao. W smaku dość wyważony garbnik, sporo ciałka. Nie ma tu żadnej nachalnej beczki, jest świetne wino, które możemy zachować przez kilka lat. Nawet te 30 zł nie jest przeszkodą.

Quinta do Vallado Paco do Monsul 2014 (19,99 zł)

Quinta do Vallado Paco do Monsul 2014 (19,99 zł) ma miękkie owoce w aromacie, średnio ciężkie, ale ma za to ładną taninę, drobno zeszlifowaną, sporą całkiem kwasowość. Ale do ciężkich mięs na pewno będzie dobra! Świetne wino dnia drugiego, a kwasowość mniejsza! Warto!!

Mitos Premium 2014 (16,99 zł)

Mitos Premium 2014 (16,99 zł) ma sporo w aromacie dziwności - jest zieloność, jest prosta czarna porzeczka (owocu, jak i liści), echo papryki. Ale to tak od razu po wyjęciu korka. Bo niestety bardzo szybko to pierwsze wrażenie ulatuje i wszystko się miesza. Zostaje wówczas wino stanów średnich. Bez finiszu, bez wspomnienia.

Tsililis Piroga 2014 (14,99 zł)

Wytrawna Grecja na czerwono? Tsililis Piroga 2014 (14,99 zł). Ma aromat lekko liściasty, zielony, z tłem kakaowym, nie urywa niczego i do Zorby nie skłania :(