Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Château Tour de Castres 2008 Graves. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Château Tour de Castres 2008 Graves. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 22 października 2013

Francuz jak skórka od razowego - 6 pkt.

Château Tour de Castres 2008 Graves

Półka - na wysokości pasa
Gdzie i czemu tak drogo - Lidl i 39,99 zł (zakup własny)
Do Ideału? - Już ciut, ciut!! (6 pkt.)

Zdjęcie odbiega od ideału Winiacza - ale w tym przypadku poczyniłem wyjątek, bo odkorkowałem znalezisko z poprzedniej oferty Lidla, które jest wciąż w sprzedaży. I to chyba o kilka złotych taniej, bo w zeszłym roku było bodaj ok. 45 złotych.

O tym Graves wspominali „blogerzy-badacze” z Instytutu Degustacji Komparatywnej. O innym – Millet za 30 zł – było na Winicjatywie i na dotrzechdych.pl także. Pisał także Marcin Jagodziński na swojej enofazie, ale o Tour de Castres recenzji mało. Napiszę więc z przyjemnością własną.

Odkorkowałem i... uśmiechnąłem się w głębi duszy. Warto wydać cztery dychy? Jak najbardziej! Takiego tostowego aromatu, z boczkiem, skórką od razowego chleba, toffi i odrobiną lukrecji to nie znajdziemy chyba w winach z dyskontów za taką cenę.

Może będzie gdzieś beczka podjeżdżająca dębowym "batonem", ale z wyczuwalną sztucznością. A tu mamy aromat, który nie tylko extra się zaczyna. ale i świetnie ewoluuje, pozostawiając bardziej owocowe - niż na początku - tło.

Smak z początku wydał mi się troszkę nieprzystający, ale po 2-3 kwadransach uznaję ten osąd za niebyły. Jest krągły, gładki, taniny muskają boki języka i policzki. Najpierw delikatnie, ale zostawcie odrobinę w ustach, a zobaczycie moc garbnika! Mam wrażenie, że to wino trwa i trwa. Może tam gdzieś pojawia się potem suchość, ale przeżyję. Do ideału to wino ma już tylko ciut ciut!!


Wino na 6 punktów w 7-punktowej skali Winiacza!!