Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Strabone Primitivo Salento 2011 IGP. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Strabone Primitivo Salento 2011 IGP. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Włoch do refleksji - 6 pkt.

Strabone Primitivo Salento 2011 IGP


Półka - na wysokości piersi

Gdzie i czemu tak drogo - Alkohole Winoteka i 40,60 zł (zakup własny z rabatem 30 proc.)

Do Ideału? - Już ciut ciut!! (6 pkt.)

Do winoteki na Żelaznej w Warszawie dawno nie zaglądałem i to był błąd. Bo tam oto na półce stało niepozorne Strabone. O aromatach tysiąca śliwek, balsamicznego octu, konfitur prababci ukrytych gdzieś na przykurzonym piwnicznym krześle… Winiacz wspaniały i głęboki.

Dwa wieczory nie odkryją całej tajemnicy - wino oddycha godzinami, nic nie tracąc z aromatu. Najciekawsze jest to, że w smaku jest idealnie takie same, jak w zapachu. Nie ma tu żadnego fałszerstwa, jest sama sztuka.
Szkoda pić do jakiejkolwiek potrawy - warto nalać do kieliszka na dwa palce i upajać się ciężkim aromatem w tych chwilach, gdy nie tęsknimy za grillem i lekkimi przebojami. Ot wspaniały winiacz do refleksji, któremu do ideału brakuje już ciut ciut!!

Winiacz na 6 punktów w 7-punktowej skali!