Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wino Bałkańskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wino Bałkańskie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 grudnia 2013

Serb z trzech szczepów - 5 pkt.

Triada White Vino Budimir 2008


 
Półka - nieznana
Gdzie i czemu tak drogo - Fwine i 61 zł (próbka od importera)
Do Ideału? - Już ciut ciut!! (5 pkt.)

Drugie wino od polskiego importera win bałkańskich Family Wine Select. Z tym, że wówczas próbowałem wina czerwonego z północy Serbii, a teraz niemal z południa - z winnic leżących lekko na północ od Kosowa. Ale o ile Portugizer to taka czerwień północy, to Triada Vino Budimir 2008 to już w zasadzie wino krain południowych.

Sama nazwa wskazuje na kupaż trzech szczepów: sauvignon blanc , chardonnay , tamjanika. Ten ostatni rośnie głównie w Serbii i Macedonii. Wino w aromacie dość intensywne i złożone. Nieco trawiaste, trochę kwiatowe (rumianek), troszkę też stalowe. Gdy już przestanie być wzorcowo chłodne i nabierze tak z 14-15 stopni, to wychodzi trochę miodu i wanilii.
W smaku jest już bardziej jednorodne - ma średnią kwasowość (ale dzięki jabłkowym nutom wydaje się przyjemnie cierpkie), sporo ciała, a finisz niezbyt długi. Trzecia część Tamjaniki dojrzewa w wielkich dębowych beczkach (3 tys. litrów), ale czy tę beczkę czuć? Hmm, może. Chociaż na tylu dużo tu równowagi, że czuć także chłodną stal sauvignon blanc.

Bardzo ciekawe wino, choć cena dość wysoka. Mimo wszystko warte spróbowania - bo do ideału ma już tylko ciut-ciut!

 

Wino na 5 pkt. w 7-stopniowej skali

poniedziałek, 25 listopada 2013

Serb nieco dymny - 4 pkt.

Portugizer Winarja Mackov 2012


Półka - nieznana
Gdzie i czemu tak drogo - Fwine i 45 zł (otrzymane od importera)
Do Ideału? - W połowie doskonałe (4 pkt.)

Importerzy bałkańskich win pojawiają się - chciałoby się rzec - jak grzyby po deszczu. I dobrze. Bo świetne wina z południowo-wschodniej Europy to u nas wciąż rzadkość. A to przecież stosunkowo niedaleko. Niedawno opisałem Ordena Cabernet-Sauvignon, a teraz czas na inne serbskie wino z tego samego regionu Serbii, ale od innego importera - Family Wine Select (Fwine.pl) - Portugizera Winarja Mackov 2012.
Portugizer (portugieser) to szczep popularny w Austrii czy na Węgrzech (tu bywa składnikiem "byczej krwi"). U nas w sklepach rzadko spotykany. Pierwszy kontakt miałem z nim pod nazwą "Modry Portugal" kupionych gdzieś w słowackich sklepach. Pamiętam charakterystyczną cierpkość, lekkość koloru i ogólnie całego wina. I teraz jakbym powrócił do tamtych chwil!

Wino średnio aromatyczne, ale zapach - po dłuższej chwili - dość ciekawy: jest w nim trochę porzeczek, ale też trochę dymu, ziół, boczku. W smaku jest bardzo lekkie, wyraźnie cierpkie. Choć ani za bardzo kwasowe, ani szczególnie słodkie. W finiszu średnio długie, ale ten charakter trudno zapomnieć.
Co jest w nim fajnego? Na pewno to, że to wino jest prostolinijne. Niczego nie udaje, nie zwodzi. Widzę kolor, wącham, piję - wszystko jest spójne. Mniej fajna jest cena - bo za 45 zł można już w niejednym sklepie "zaszaleć", ale z drugiej strony może warto spróbować słowiańskiej produkcji? 
Dobrze komponuje się z serami. I stanowczo zyskuje pod koniec drugiego kwadransa po otwarciu i o wiele lepiej, gdy jest lekko chłodne (zalecana temperatura 12-15 st. C). Bo o ile mamy jako taki listopad, to na pewno będzie lepsze na letnie upały. Oby nadeszły jak najszybciej!
 
Wino na 4 punkty w 7-stopniowej skali

sobota, 9 listopada 2013

Serb mocno owocowy i tytoniowy - 6 pkt.

Orden Cabernet Sauvignon 2010

 
Półka - nieznana
Gdzie i czemu tak drogo - Wino Bałkańskie i ok. 50 zł (próbka importera)
Do Ideału? - Już ciut ciut!! (6 pkt.)

Te nuty i aromaty: hmm, jakbym nosem dotykał Węgier, tyle że… intensywniejszych. Bo oto po raz pierwszy w Winiaczu… Serb z Vojvodiny! A konkretnie Orden Cabernet Sauvignon 2010 dzieło Kuća vina Živković. Wino z oferty gdańskiego sklepu Wino Bałkańskie.
Winnice w regionie należą do najstarszych w Europie, pierwsze nasadzenia były rzymskie, ale oczywiście Kuća vina Živković nie jest tak wiekowa. Założona w 2006 r. liczy ponad 41 hektarów. Rosną tu cabernet sauvignon, merlot, syrah, sauvignon blanc i chardonnay. Roczna produkcja to 300 tys. butelek.

Jedna z nich trafiła do Winiacza! Po wykręceniu solidnego korka w nos uderza owoc - czerwony, intensywny. Potem owoc ustępuje innym nutom. Aromat staje się nieco tytoniowy, geranijno-ziołowy, w głębi tostowy, czekoladowy.
Nalane do kieliszka zachęca głęboką purpurą, wspaniale buraczkową. A na podniebieniu? Najlepsze jest to, że w smaku nie ma rozczarowania! Nie ma tu mowy o żadnym rozwodnieniu - pije się Orden z prawdziwą przyjemnością.

Charakter jest zdecydowany, nieco przyprawowy, nieco ziołowy. Wyraźnie jest najpierw bardziej kwasowy, a potem, po chwili taniczny. Mam wrażenie, że na początku taniny nie narzucają się zupełnie, ot tak wędrują troszkę poboczem. Ale potem uwalniają się w finiszu, jakby gdzieś tam głęboko w podniebieniu wbiły się czekanami i trzymają mocno.

Orden ma "to coś". Co sprawia, że nie jest ot, kolejnym winem, które tak przelatuje i znika. Na początku zastanawiałem się, czy nie dać 5 punktów w skali Winiacza. Ale Orden jest ciekawy, intrygujący. Ma taki pierwiastek, który znajdziemy w S2 czy S1 z Bodega Somonte (choć Orden nie jest aż tak doskonały jak S1). Cena serbskiego wina może nie jest zbyt niska, ale warto spróbować wina o bałkańskiej duszy. Takiego, któremu do ideału już tylko ciut, ciut!!

Wino na 6 punktów w 7-stopniowej skali!
P.S.
Wino z rocznika 2010 kosztuje 49,90 zł, ale dla Czytelników Winiacza jest specjalna zniżka przy zamawianiu w internetowym sklepie. Nie tylko tego wina, ale i innych! Tekst kodu zniżkowego (blog.winiacz) należy wpisać po złożeniu zamówienia, kwota do zapłaty obniżana jest automatycznie o 10 proc.