Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Contessa di Radda Chianti Classico 2008. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Contessa di Radda Chianti Classico 2008. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 kwietnia 2014

Włoszka, która pręży muskuły - 6 pkt.

Contessa di Radda
Chianti Classico 2008


Półka - nieznana
Gdzie i czemu tak drogo - Salute i 55 zł (próbka nadesłana przez importera)
Do Ideału? - Już ciut, ciut!!

Jeśli dziś wtorek, to czas na chianti classico! Tym bardziej, że od Salute - importera, który ma ofercie wina mnóstwo ciekawych włoskich win, otrzymałem paczkę z winami do oceny. Sam miałem przyjemność wskazać te, które chciałbym przetestować. To wina czerwone, a Contessa di Radda Chianti Classico 2008 DOCG Geografico wybrałem na początek.

Z początku było zamknięte - i to na fest! Szczerze powiedziawszy nawet na początku się przestraszyłem, że może coś nie tak, ale to tak długo trwa. Czekałem godzinę i dwie. I nic. Dopiero po czterech godzinach nastąpił przełom. I wielkie otwarcie! To czerwone wino, ale w tym przypadku nie ma się co nastawiać jakimiś książkowymi temperaturami rzędu 16-18 stopni. Tu trzeba dwudziestki! Zresztą, warto przelać do karafki, bo na dnie czai się troszeczkę osadu.

Po przełomie pojawia się aromatyczny duch chianti - nad cembrowinę kielicha wybuchają porzeczki, jeżyny, śliwki, delikatna czekolada i skóra, delikatne nuty grzybowe. Przy tym całość jest wciąż jeszcze świetnie kwasowa, pięknie garbnikowa, ale taniny są dość delikatne. 

Całość złożona z trzech szczepów - sangiovese (90 proc.), canaiolo (5 proc.) i Colorino (5 proc.) dojrzewała przez 18 miesięcy w 500-litrowych beczkach. To, co znajdzie się w butelce, jest jak słaba z pozoru panna, ukrywająca pod zwiewną szatą niekiepskie muskuły. Gdy je poczujemy, okazuje się winem, któremu do ideału już tylko ciut, ciut!! 


Winiacz na 6 punktów w 7-punktowej skali!