Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biedronka sprowadziła wina francuskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biedronka sprowadziła wina francuskie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 lutego 2016

Wina francuskie w Biedronce na luty 2016 r.

Czemu tylko dwa fajne Bordeaux?
albo
Tęsknota za Portugalią

O winach możemy poczytać w kolorowym folderze

W "owadzim dyskoncie" oferta win francuskich. Nie ma żadnych półśrodków - żadnego różu. Jest biel i czerwień. Oceniłem je po dwóch tygodniach (z lekkim okładem) absolutnej abstynencji. Wszystkie zmysły jak dziewicze i wyostrzone. Kwasowość staje się wyczuwalna nawet przy niskich wartościach, a owoc - jeśli się pojawia (o ile), od razu wybucha. No właśnie, czy w przypadku tej oferty tu coś ekscytuje?

Domaine des Gillières Muscadet Côtes de Grand Lieu sur lie Grande Réserve 2014 (19,99 zł)

W ofercie jest kilka win białych. Domaine des Gillières Muscadet Côtes de Grand Lieu sur lie Grande Réserve 2014 (19,99 zł) ma aromat lekki, trochę kwiatowy, ale też z udziałem białego melona. Jest nieco kamienny. W smaku bardzo goryczkowy i bardzo kwasowy. Ale rozczarowuje. Ma mały ładunek tej kremowości i głębi, jaką miał muscadet z poprzedniego rocznika. Na tym bieżącym na etykiecie jest napis "sur lie", ale jakoś mało osadowej kremowości. Średnie wino.

Côtes de Gascogne Granbeau Colombard–Chardonnay 2015 (14,99 zł)

Lekkie Côtes de Gascogne Granbeau Colombard–Chardonnay 2015 (14,99 zł) to lekkie Chardonnay zrobione na modłę Sauvignon Blanc. Ma mocny bez, trawę i ziołowość w aromacie, troszkę grejpfruta. W smaku średnia kwasowość z plusem, dość przyjemna. Za tę cenę jedno z lepszych win tej oferty - przynajmniej proste i szczere.


Unplugged Pays d’Oc Chardonnay 2015 (12,99 zł)

Jak można w nudny sposób zrobić Chardonnay pokazuje nam Unplugged Pays d’Oc Chardonnay 2015 (12,99 zł). Mocno odznaczone brzoskwiniowe, trochę stalowości w aromacie (czuję niedawną kadź). Dość mało kwasowe, choć ta pojawia się wyraźnie w finiszu. Ale w smaku takie sobie - dość płaskie niestety i nudne.


J. Riehl Alsace Sylvaner 2014 (19,99 zł)

Rolę miękkiego podstawowego wina odgrywa w tej ofercie J. Riehl Alsace Sylvaner 2014 (19,99 zł). Wcale nie taki cienkusz, bo 12 proc. alkoholu i kolor jasnego złota. W aromacie delikatne kwiaty, dość schowany aromat i cytrusy, a w smaku pewna miękkość, goryczka i kwasowość. Fajne, proste wino do sałat.

Boisieres Côtes de Gascogne 2014 (13,99 zł)

Ostatnie z dobrych win białych - Boisieres Côtes de Gascogne 2014 (13,99 zł). 11,5 proc. alkoholu. Bardzo podobne do białego Granbeau, z bzem i ziołami. W smaku nieco więcej kwasowości, a w dodatku pełne, bardzo słodkie (choć półwytrawne) i wyraźnie cytrusowe. Tłuste ryby, wędzone, bym z przyjemnością tym popijał.


Bordeaux Moelleux Baron des Chartrons 2015 (16,99 zł)

To wino nie podobało mi się w poprzednim wydaniu. Bordeaux Moelleux Baron des Chartrons 2015 (16,99 zł). Biała słodycz z aromatem suszonych brzoskwiń i echem rozwodnionego miodu. W smaku kleiste. Jest owszem, pełna fajna struktura, ale gdzieś na języku - a może pod - plącze się niestety nuta natarczywa z nalewki babuni. Kwasowość stłumiona, spod miotły nudy nie wyjdzie.


Pasquier Desvignes Beaujolais 2014 (18,99 zł)

Nie wiem co może być dobrego w Pasquier Desvignes Beaujolais 2014 (18,99 zł). Aromatu mało, nawet nie wystaje ponad kieliszek. Może gdzieś truskawka, może banan... W smaku gorzkie jak guma do żucia z lukrecji, ale gdy się przez to przebijemy, poczujemy spód z fajnej truskawki. Wszystko to zbyt skomplikowane, jakieś niezbyt fajne. Delikatnie mówiąc: mocno średnie wino stanów dolnych.


Granbeau Syrah Grande Réserve 2014 (14,99 zł)

Kolejna czerwień bez właściwości - Granbeau Syrah Grande Réserve 2014 (14,99 zł). 13 proc. alkoholu. Półwytrawne wino czerwone. Owoce, ale dość lekkie. Średnio kwasowe. Ciężko tu powiedzieć coś dobrego. Niby 15 zł, ale za tę cenę można kupić białą słodką Gaskonię i zostanie jeszcze złotówka i parę groszy.


Guerin des Fleaux Pays d'Hérault 2015 (9,99 zł)

Guerin des Fleaux Pays d'Hérault 2015 (9,99 zł): 12 proc. alkoholu. Sztuczna wiśnia, landrynka, banan. Z nutką lukrecji. Ma spore taniny i kwasowość. Ale razi dziwną goryczką i sztucznością. Poprzedni rzut był lepszy. Cena niska, więc może wymagamy na wyrost?



Côtes du Rhône Arc du Rhône 2014 (19,99 zł)

Côtes du Rhône Arc du Rhône 2014 (19,99 zł) ma w aromacie wyraźny lekki ogródek warzywny, ale potem pojawia się czerwony owoc, z akcentem porzeczki. W smaku kwasowe, ze sporym i cienkim garbnikiem. Dość dobre!


Jean-Claude Mas Pays d’Oc Rouge Intense 2014 (16,99 zł)

Jean-Claude Mas Pays d’Oc Rouge Intense 2014 (16,99 zł) to jedno z lepszych win. 13,5 proc. alkoholu i sporo owoców w aromacie. Stanowczo wytrawne czerwone wino, pełne. Ładna kwasowość i tanina, choć trochę alkohol wychodzi na wierzch.


France Unplugged Cabernet Sauvignon 2015 (12,99 zł)

France Unplugged Cabernet Sauvignon 2015 to jedna z tańszych etykiet (12,99 zł), ale w tym przypadku wcale nie oznacza to wina złego. Jest proste, wyraźnie owocowe (wiśnia z akcentem czarnej porzeczki), lekkie, stalowe. Tę prostotę czuć w smaku. Taniny są całkiem przyjemne.


Château Capville Blaye Côtes de Bordeaux Cuvée Prestige 2012 (29,99 zł)

Na drugim biegunie jest najdroższe Château Capville Blaye Côtes de Bordeaux Cuvée Prestige 2012 (29,99 zł). To jedno z dwóch najlepszych win Smaków i win Francji. W nosie wiśnia, poziomki, truskawki. Ciepło. W smaku za to sporo pieprzności i dymnych nut, ale jest także pewna rosołowość. Zgrzytem dla mnie jest bardzo, ale to bardzo suchy garbnik, drewniejący wszystko, co na drodze napotka. Na pewno dobre wino do stołu, do steków lub wołowej na lekko zrobionej, polędwicy. Kwasowość całkiem żwawa. Dobre, intrygujące wino!

Château Jalousie Bordeaux Supérieur 2014 (19,99 zł)

Troszeczkę gorsze Château Jalousie Bordeaux Supérieur 2014 (19,99 zł). Aromaty najpierw nieco warzywne, paprykowe, ale potem do głosu dochodzą już te owocowe, z czekoladą, kawą. W smaku jest spójnie - czuć nieco kawy, gorzkiej czekolady. Może po roku w butelce przejdzie fajną przemianę. Można spróbować i kieszeni to nie zrujnuje.


Château Tour de Buch Bordeaux 2009 (24,99 zł)

Ale mimo wszystko lepiej dołożyć i spróbować wina najstarszego z tej oferty. Château Tour de Buch Bordeaux 2009 (24,99 zł) to dla mnie drugie z dobrych win. 12,5 proc. alkoholu, wiekowy rocznik, wiekowy kolor. Ale w aromacie zadziwiająco lekko. Na tle wyraźnej beczki dżemik i truskawka. W smaku już dziwniej - czuć wyraźną, może trochę za bardzo - dominację śliwki, takiej wędzonej, przydymienie. Kwasowość wysoka, tanina już "starta" na łagodny pył. Bardzo fajne.


Buzet Marquis de Hautevigne 2015 (19,99 zł)
Jeśli chcecie wydać 19,99 zł na Buzet Marquis de Hautevigne 2015, to robicie to na własne ryzyko. Jest nowocześnie, bezsiarkowo. W przypadku garażowców, którzy produkują po 2 tys. butelek  to wychodzi. Ale w markecie zapala mi się lampka ostrzegawcza. Ładna to tu jest... barwa. Intensywna, nowoświatowa, nieprzygaszona. Ale w zapachu jest klimat ziemianki z ziemniakami. W smaku kwaśne i o cienkiej strukturze, trochę plastikowej. Może jak odetchnie, to będzie lepsze, ale nie mam cierpliwości. Jeszcze w dodatku w posmaku zostaje coś dziwnego. Na jednej z degustacji win francuskich próbowałem lepszych win spod znaku Buzet. Czekamy!


Merlot Berger des Abeilles 2014 (14,99 zł)

Odłóżmy na półkę Buzeta, piątkę schowajmy do kieszeni i złapmy za szyjkę Merlot Berger des Abeilles 2014 (14,99 zł). Też ma 14 proc. alkoholu, ale za to nie ma kartofli. Jest echo śliwki, może z małym warzywnym akcentem i nutą pumpernikla. W smaku sporo umami, kwasowości i drobniutkich garbników (choć momentami natrętnych). Za 15 zł całkiem uczciwe wino.

Żal, że nie ma tu tak fajnych win, jakie bywały w akcjach portugalskich - ale miejmy nadzieję, że może Sommelier coś zaproponuje w ramach win polecanych. Oferta francuska liczy 20 win, kilka z nich bywa w stałej ofercie (np. Château Barrail Bordeaux 2014 Pays d’Oc Manoir Grignon 2014). Wina Charte d’Assemblage 2014 nie oceniłem, bo okazało się korkowe :(, ale dokupię i dodam P.S. wkrótce (jest już tutaj).

Wina otrzymałem od Jeronimo Martins Polska

niedziela, 10 maja 2015

Francuskie wina w Biedronce - wybór na maj 2015 r.

Wzorzec wina w dyskoncie?

Z winem można dostać/kupić specjalną wkładkę Magazynu Wino - o winnej Francji właśnie! 

W Biedronce, o czym już pisałem sygnalnie, festiwal (miesiąc) win francuskich. Francja kojarzy się konsumentom (tak wskazuje wiele badań, którymi tak lubią się podpierać sprzedawcy) z krajem wina - więc pewnie nadzieja, że lud ruszy do sklepów, by napawać się Bordeaux... (marzę o tym, by kiedyś tak ruszył po Gruzję, którą Biedronka sprowadzi może za 30 lat).

Przypadkiem zapewne oferta zbiegła się z ofertą win francuskich w Lidlu. I jest nieco odmienna cenowo od poprzednich ofert - bo najdroższe wino jest nie za 29,99 zł, tylko za 49,99 zł! Problem w tym, że w niektórych dyskontach konkurencji widziałem Château La Couspaude 2011 - Bordeaux wysokiej klasy za...39,99 zł!

Ponieważ maj jest jak z wiersza Tuwima – że chce się jechać na platformie tramwaju – brakuje mi bardzo win rześkich, na lato, a w Biedronce mamy... jednego tylko Muscadeta. W Lidlu też mają w sumie jednego.

Château des Gillieres Muscadet Sevre et Maine Sur Lie AOC 2013 - 19,99 zł

Jaki to biedronkowy Muscadet? Château des Gillieres Muscadet Sevre et Maine Sur Lie AOC 2013 (19,99 zł) jest lekko słomkowy w kolorze - może nie jest najbardziej pysznym muscadetem pod słońcem (te świetne w winnicy kosztują po 4,50 euro, więc u nas kosztowałyby 36 zł), ale dobrym średniakiem. Lekko kwasowe, niezbyt dojmująco, ale ma wyczuwalne drożdżowe nuty, kremową rześkość.

Domaines Arnaud Chardonnay Pays d’Oc 2013 - 17,99 zł

Nie podchodzi mi Domaines Arnaud Chardonnay Pays d’Oc 2013 (17,99 zł). Jest tańsze od Muscadeta, ale niezbyt aromatyczne, o średniej kwasowości. Może zastąpi komuś Pinot Grigio? Po prasowej degustacji napisałem, że można się napić bez bólu, ale wolałbym z siedemnaście razy bardziej Muscadeta. Po ponownej degustacji zdania nie zmieniam. 

Le Vieux Quartier Chardonnay 2014 Bourgogne - 39,99 zł

Jak ze zdaniem o Le Vieux Quartier Chardonnay 2014 Bourgogne (39,99 zł)? Miękkie w aromacie, lekko cytrusowe. W smaku doznanie jest nieco ostrzejsze. Lekko pieprzne, ale brakuje pewnej głębi. Finisz goryczkowy i długi. Powinno pasować do ostryg, ale ogólnie jak na wino za 40 zł to trochę przestrzelone. Gdyby kosztowało choć 29,99 zł... 

Hubert Beck Riesling 2014 Alsace - 24,99 zł

Już na niższym pułapie jest Hubert Beck Riesling 2014 Alsace - tylko za 24,99 zł - i to jest mój faworyt. Warto poczekać, aż się „otworzy”. W aromacie cytrusowo-grejpfrutowy, w smaku w zasadzie kwasowy, finisz długi z pewną goryczką. Próżno szukać takich wspaniałych nut jak w mozelskich, ale to tylko Riesling za 25 zł. To wino woła o jedzenie - o rybę, nawet taką tłustszą, o sałatę.

Boisieres Blanc Sec 2014 Cotes de Gascogne - 13,99 zł

Boisieres Blanc Sec 2014 Cotes de Gascogne (13,99 zł) ma aromat lekko cytrusowy, w smaku zaś grejpfrutowe - orzeźwiające. Ale ciała mało - może się nada do grillowanych ryb. Jak ktoś ma potrzebę wina i tylko 14 zł, może wypić schłodzone, ale mistrzostwo drugiej ligi to to nie jest.

Arthur Weysbeck Gewurztraminer Alsace AOC 2014 - 29,99 zł

Na dźwięk słowa Gewurztraminer to człowiek dostaje nadziei. Arthur Weysbeck Gewurztraminer Alsace AOC 2014 za 29,99 zł? Z tą nadzieją jest tak, że poczeka do następnego gewurza. Pisałem, że będzie się pewnie podobał ze względu na smak, a nie na cenę. Półwytrawny, aromatyczny, lekko różany - niezbyt przesadnie - nieco kwaskowy. Po pokazie prasowym dałbym mocną winiaczową czwórkę, ale ponowna degustacja odbiera plusa. Czwórka zostaje. Szkoda.

Terres d'Artagnan Rose 2014 Cotes de Gascogne - 12,99 zł

Na szczęście dla tych, których zawiodły biele, są dwa róże. Pierwszy - Terres d'Artagnan Rose 2014 Cotes de Gascogne - 12,99 zł pokazuje poziomkowy nos. Ale w wydaniu dość wytrawnym. Wino orzeźwiające, ładnie zbudowane, do grillowanego kurczaka.

Ormilles Rosé Cotes de Provence AOC 2014 - 24,99 zł

Ale ja wybrałbym droższe Ormilles Rosé Cotes de Provence AOC 2014. To, że butelka wykręcona, to nic. Pisałem już, że to wino o pięknych poziomkowych aromatach, ładne, proste, czyste, o ładnej strukturze. Aromatyczne i rześkie. Doceniam za niezbyt przesadzoną landrynkę. Dobrze schłodzone jest winem pysznym - do grillowanej ryby czy kurczaka! I ocenę podtrzymuję. Różowe potrafi być piękne! Kupujcie, póki jest, do lodówy, a potem na piknik! W zaufaniu powiem wam, że lepsze niż Riesling!


France Unplugged Pays d'Oc 2014 - 11,99 zł

Jak spisują się czerwienie? France Unplugged Pays d'Oc 2014 za 11,99 zł jest zadziwiająco „pijalne”. Specjalnie nie użyję tu określenia „dobre”. Mam wrażenie pewnego średniaka - alkoholu ma 13 proc., w nosie nieco warzywne, paprykowe. Struktura dość szczupła, cienka. Tanina niewielka, w finiszu średnie. Piłbym na tarasie, pikniku, do kabanosków.

Leon Syrah 2014 Pays d'Oc - 16,99 zł

Jeśli kiedykolwiek piliście Syrah i widząc napis „Leon Syrah 2014 Pays d'Oc” (16,99 zł) myślicie, że tamte doznania wrócą, to jesteście w błędzie. Alkohol 12,5 proc. to pierwszy dzwonek alarmowy. Drugi to aromat - taki trochę perfumowany. Sprawia wrażenie „wina w połowie”, lekko rozwodnionego. Sam lubię „koncentraty”. Tu nawet kolor jest niezbyt ciemny. Wysoka kwasowość, garbniki takie sobie. Do karkówki z grilla i warzyw można, ale inne wina za 2 zł tańsze będą lepsze.

Boisiers Rouge Sec 2014 Cotes de Gascogne - 13,99 zł

A jak wypada wino za 13,99 zł - Boisiers Rouge Sec 2014 Cotes de Gascogne? Aromat czerwonego owocu - wiśni, takiej pestkowej, kompotowej, prostej. Aż dziwne, że wśród trzech szczepów jest Tannat - bardzo ciemna odmiana winogron. Nie jest jakoś źle, ale szkoda zawracać głowy - trochę czuć alkohol i proste taniny zmieszane z kwasowością.

La Chasse Prestige 2014, Cotes du Rhone - 19,99 zł

Pisałem już o tym, że sięgające poziomu 20 zł La Chasse Prestige 2014, Cotes du Rhone świeżo nalane do kieliszka wprost z butelki otwartej przed chwilą bardzo mi się podobało. Natlenione już o wiele mniej. Jest lekko apteczkowe, mocne, ziołowo-leśne, lekko ziemiste i ciekawe, ale po natlenieniu (próbowałem pod koniec degustacji) już jakby straciło pazur. Ale w gorącym wnętrzu - więc warunki były ciężkie. Wino niemniej dobre - na pewno warte zakupu. Powtórna degustacja w lepszych warunkach, w sprzyjających chłodach - ujawniła czerwone owoce: wiśnie, trochę truskawek. W smaku ładnie ułożone - jest kwasowość z drobną taniną, proste, ale całkiem dobre. Do grillowanej na fest karkówki czy steka! Dwie dychy to nie żal.

Guerin des Fleaux 2014, Pays d'Herault - 9,99 zł

Najtańsze wino oferty to Guerin des Fleaux 2014, Pays d'Herault. 9,99 zł! Nieskomplikowane wino dla niewymagających. Bardziej sokowate niż "winne". Wręcz momentami "kompotowe" - Proste, z drobnym garbnikiem, troszkę pieprzne. Lepiej pić niż upajać się aromatem. Otwórz, poczekaj kwadrans albo dwa i popij. Służy mu pewna porcja oddychania.

Bastion de Garille Cabernet Sauvignon Pays d’Oc 2014 - 16,99 zł

Siedem złotych droższe Bastion de Garille Cabernet Sauvignon Pays d’Oc 2014 - na początku wywarło na mnie wrażenie atakującego nos warzywami „ogródka Zosi”, ale po chwili uczucie mija. Pisałem już, że jak na Langwedocję to aromat nie urywa czterech liter. Ale w smaku są jeżyny, czarny owoc. Klasowo w sumie za 17 zł nie jest źle. I opinię podtrzymuję.

Chateau Jalousie 2012 Bordeaux Superieur - 19,99 zł

Bo wolałbym dołożyć i kupić za 19,99 zł Chateau Jalousie 2012 Bordeaux Superieur - 19,99 zł. Aromaty truskawki, liści czarnej porzeczki, papryki. Zielona papryka wyczuwalna w smaku. Garbniki dość drobne, rosną w miarę picia. Kwasowości mało. Bardzo dobre owocowe wino! Jest lekka ekstaza za 20 zł! Do mięs i serów, i bez niczego!

Chateau Foncrose 2013 Bordeaux - 14,99 zł
A to - Chateau Foncrose 2013 Bordeaux (14,99 zł) - wino na marginesie oferty, bo to Wybór Sommeliera (Tomasz Kolecki-Majewicz). W aromatach wiśnie, czarna porzeczka, lekka kreda. W smaku już bardziej ziemiste, owocowość schodzi na plan dalszy, garbnik spory, kwasowość jak i struktura raczej średnie. Ale długie w finiszu - aż się prosi o mięso z grilla. Za 15 zł dobry wybór.

Saint-Emillion 2013 J. Lebegue - 29,99 zł

Pamiętam takie zdanie kolegi: - Ej, to sę emilią! Trochę respektu! A jak tu z Saint-Emilion za trzy dychy? Zawód. Nos dostaje nieokreślony dość aromat czerwonych owoców. Smak ma lepsze doznania. Wino jest dość miękkie i okrągłe, o łagodnym garbniku, który rośnie stopniowo, rozlewając się dość leniwie. Próbowałem dwa razy - raz ze słabego kieliszka, drugi raz z dobrego. Nie pomogło. Nie warto!

Château Gemeillan Cru Bourgeois Medoc AOC 2011 - 39,99 zł

Warto za to Château Gemeillan Cru Bourgeois Medoc AOC 2011. Za 39,99 zł - co pokazuje, jak jest na tle reszty drogie - mamy ładne owocowe wino z tymi wszystkimi, jak na rasowego medoka przystało - "bandażykami". Jest tu tanina solidna, poważna szczypta pikantności. Bardzo dobre wino, które warto kupić. Niektórzy będą marudzić, że za dużo ekstraktu, za gęste... Macie wątpliwości, kupcie i spróbujcie. Ja jestem za!!!

Château Freytins, Cuvee Leon Lalande de Pomerol AOC 2011 - 49,99 zł

Za to nie warto wydać aż 50 zł na Château Freytins, Cuvee Leon Lalande de Pomerol AOC 2011. To najdroższe wino kolekcji. Ale dwa „ale” - nie jest to Pomerol, tylko „Lalande de Pomerol”, a po drugie, nie jest jedwabiście gładkie. Pisałem, że jest nieco czekolady, jest w aromacie warzywność, jest słodkie dotknięcie do końca języka. Ale w głębi jest jakaś taka płytka śliwka, dziwna... Taniny też lekko szorstkawe. I wszystko się zgadza. 3 wina za 15 zł to lepszy wybór. Aha, dwa tygodnie dni temu prawdziwy Pomerol był w Lidlu za taką samą cenę (przeceniony ze 128 zł).

Baron des Chartrons 2014 Bordeaux, Maison Duhard - 16,99 zł

Teraz słodycz. Nie rozumiem, czemu Biedronka nie mogła wprowadzić za 39,99 zł normalnego Sauternesa (w słodkiej ofercie był!). Albo nawet za 50 zł. Albo choć jakiegoś Loupiaca. Nie ma! Za to mamy półsłodkiego Baron des Chartrons 2014 Bordeaux, Maison Duhard za 16,99 zł. Lekko słomkowe, w aromacie leko gruszkowo-kompotowe, pachnie kandyzowanymi owocami, ale nie zachwyca. Why, why, why Biedronko??!!


Wina otrzymałem od importera