czwartek, 11 września 2025

Bodegas Maset Ancestral Xarel·lo 2023

Wzór musiaka = na przywołanie upałów


Często jak próbuję podczas jakichś okazji musującego wina, to albo natrafiam na okaz bardzo, ale to bardzo "żyletkowy", szampański do szpiku kości, kostyczny właśnie. Albo coś z zupełnie innej bajki - na bardzo przesłodzone prosecco, takie "extra extra dry". I zawsze się cieszę, gdy natrafiam na coś "akuratnego" - nieprzesadzoną świeżość. 

Nie no, żeby nie było - wspaniałe szampany bywają właśnie ostre, dojmujące, ale nie sposób poruszać się przez cały czas w takim świecie. Podobnie jak i w świecie mdłych nieco "cremantów". A tu proszę - niespodzianka. Bodegas Maset Ancestral Xarel·lo 2023 pokazuje, jak ładnie wstrzelić się w pewną "akuratność". 

Okaz schłodzony do temperatury jakichś 6-7 stopni, jasno złoty w kieliszku. Aromaty żółtych owoców egzotycznych - raczej moreli, może w tle ostrzejsza limonka. Ale cała niespodzianka w smaku. Ładna, przyjemna kwasowość, cytrynowe wrażenie. Może lekko słony smak. W ustach bardzo, ale to bardzo świeże i kremowe. Bąbelki niewielkie - dość szybko znikają z powierzchni kieliszka, ale te przyczepione do dna - unoszą się leciutkim ciurkiem.

To można śmiało pić do owoców morza czy do sałat z kurczakiem. Bo ta cytrynowość jest bardzo przyjemna, a przy tym nie przytłacza, ale skłania właśnie do spróbowania czegoś pysznego. Ale, uwaga - co najmniej tak dobrego, jak ten okaz.